Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78178

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Będzie nieapetycznie.
Usiadła obok mnie w autobusie kobieta z potężnym katarem, za to bez chusteczki. Walczyła dzielnie, pociągała nosem co milisekundę, żeby jego zawartość utrzymać wewnątrz, jakoś jej się udawało, ale było widać, że łatwo nie jest. Żal mi się kobiety zrobiło, wyjęłam z torebki nieotwartą paczkę chusteczek i jej podsunęłam.

Spojrzała na chusteczki, na mnie, znów na chusteczki... i jak nie zacznie tyrady. Motyw przewodni - niewychowane baby, które nieproszone wtrącają się do cudzych spraw, i "parchate" (?) chusteczki, których ona brzydziłaby się dotknąć.

Poczułam się nieco urażona - chusteczki nosiłam w torebce od jakiegoś czasu i może rzeczywiście opakowanie nie miało wielkiej urody, ale żeby zaraz "parchate"? No ale jak nie, to nie, już miałam tę nieszczęsną paczkę schować, kiedy kobiecie znienacka pociekło z nosa. I stanęła przed wyborem - albo własny rękaw, albo... no właśnie :P

Wyrwała mi z ręki chusteczki, uciekła (a dokładnie przesiadła się na najdalsze możliwe miejsce) i dopóki nie wysiadłam, bardzo starannie kontemplowała krajobraz za oknem.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 192 (210)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…