Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#78238

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ech...

Sama historia jest błaha. Być może nie warta nawet miejsca na tej stronie. Ale muszę.

Dzięki temu, że mam dziecko, zaczęłam oglądać kreskówki. Niedawno trafiłyśmy w TV na serial animowany z uniwersum "Transformers". No i wsiąkłam...

Dziś leci na TVN część pierwsza "Bayformers", czyli filmu fabularnego z tegoż uniwersum. Wcześniej nie miałam okazji go zobaczyć, ale też mi nie zależało. Teraz mi zależy.

Ponieważ moja mama ma w zwyczaju dzwonić do mnie z każdym drobiazgiem, grzecznie ją uprzedziłam, że po 20:00 mnie nie ma.

Efekt?

Ok. 20:30 telefon zadzwonił po raz pierwszy. Nie odebrałam, ale za trzecim razem pomyślałam, że to chyba coś ważnego.

A jakże.

Leci "Taniec z gwiazdami". I za chwilę będzie tańczyć głuchoniema kobieta. I mam koniecznie zobaczyć.

- Dzięki, mamo, ale leci film, który chcę zobaczyć od kilku miesięcy, więc raczej nie skorzystam... Film okazał się ciekawy, wciągnął mnie, więc tym bardziej...
- Ale wiesz, to jest nieprawdopodobne, żeby głuchoniema tak pięknie tańczyła... No coś pięknego... Zaraz będą tańczyć.
- A u mnie zaraz będzie najlepsza akcja (widziałam urywki na jutubie, ale to nie to samo).
- Dobra, cześć, oglądaj sobie.


Zadzwoniła dwadzieścia minut później, z pytaniem, czy nie przełączyłam, żeby obejrzeć ten taniec.

No wkurzyłam się lekko...

- Nie, nie przełączyłam. Oglądam film. Film, na którym mi zależało.
- Ja tam wolę taniec od filmów.
- A ja wolę filmy od tańca.
- Dobra, cześć.

To nie jest pierwszy raz, kiedy moja matka stawia swoje upodobania i chęci ponad moimi... Kreskówki są głupie, robótki ręczne bezsensowne, a książki to zbędne wydawanie kasy. Jedyne sensowne hobby to granie na telefonie i oglądanie reality-show...

Ja nie twierdzę, że to są złe zainteresowania. Ale niech przestanie bagatelizować moje!

No, ulało mi się. Dzięki za uwagę.

PS: Nie wyłączyłam ani nie wyciszyłam telefonu, ponieważ moja mama, jeśli nie dodzwoni się do mnie, dzwoni np. do mojego ojca. Który mieszka trzy mieszkania ode mnie, więc zawsze może się przejść i sprawdzić, czemu nie odbieram.

Rodzina

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 61 (161)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…