Przyjemny, piątkowy poranek. Jadę do pracy. Uliczka zupełnie pusta. Przed skrzyżowaniem z główną ulicą moja uliczka rozdziela się na dwa pasy, oznakowane pionowo i poziomo. Lewy do skrętu w lewo i jazdy na wprost, prawy – wyłącznie do skrętu w prawo. Staję przed światłami na pasie lewym z zamiarem jazdy na wprost, zatem bez włączonego kierunkowskazu. Widzę we wstecznym lusterku, jak za mną ustawia się SUV. Czarny i duży. Postał 2 sekundy i pakuje się na pas do skrętu w prawo. Zapala się zielone światło, ruszamy jednocześnie. Nagle ryk silnika, wizg opon i SUVisko przepięknym wślizgiem ładuje mi się przed maskę i skręęęęęca! Tak, w lewo.
Da się skręcić półtorej sekundy szybciej? Da się. Tylko po co?
P.S. Jeżdżę z wideorejestratorem.
Da się skręcić półtorej sekundy szybciej? Da się. Tylko po co?
P.S. Jeżdżę z wideorejestratorem.
skrzyżowanie
Ocena:
180
(196)
Komentarze