Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78344

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja młodsza kuzynka jest obecnie w 1 klasie gimnazjum. Jest siostrą Szymona z mojej przeszłej historii.

Ostatnio była wywiadówka. Wychowawczyni kazała wujkowi zostać.
Powód?

Wychowawczyni:
- Zauważyłam NIEPOKOJĄCĄ RZECZ! Weronika na przerwach zamiast rozmawiać z rówieśnikami, czyta Orwella! I w ogóle cały czas czyta.
Wujek:
- No i? Moja córka uwielbia książki, to chyba dobrze?
Wychowawczyni:
- Ależ proszę pana! TO JEST PORZĄDNA SZKOŁA! Kto to widział, żeby młoda dziewczyna, dziecko, czytało taką literaturę?! Przecież i tak nic nie rozumie. Lepiej niech lektury czyta! (Kuzynka każdą lekturę sumiennie czytała, nawet czasem kilka razy, więc nie rozumiem po co ten komentarz).

Nie wiem co komu zrobiła pani wychowawczyni, kończąc studia i dostając uprawnienia do nauczania. Ja też czytałam w przeszłości książki, które nie do końca rozumiałam ale nie widzę w tym nic złego. Po paru latach do nich wracałam i niektóre rzeczy były jakby bardziej oczywiste.

Gimnazjum pod względem nauczania nie odróżnia się od innych niczym. Wujek wdał się w dyskusję, ale nie powiem jak przebiegła bo nie było mnie przy tym; powiedział tylko, że "pani magister", cytując, jest "nieźle po*ebana".

Nie pozwalajcie dzieciom czytać książek. Przecież to niepokojące.

szkoła

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 257 (275)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…