Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78449

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wczoraj nabyłam lokal mieszkalny. Wraz z lokalem stałam się nolens volens posiadaczem ziemskim, jako właścicielka 1/50 000 części gruntu, na którym cały blok jest posadowiony. A skoro już jestem latyfundystą – naturalną rzeczy koleją od mojego latyfundium muszę zapłacić podatek. Postanowiłam zatem przy okazji załatwiania sprawy podatku od razu się zameldować - jedna wizyta w jednym Urzędzie i wszystkie sprawy załatwione.

Jako praworządny obywatel dziś z samego rana sunę do odnośnego przybytku, wypełniam jakieś 125 600 druczków i do okienka. A tu – zonk! Nie mogę się zameldować w moim nowym mieszkaniu. A dlaczego? Ponieważ tam nie mieszkam. Kit z tym, że moja własność, nie mieszkam, to nie mogę się zameldować i już.

Pytam zatem delikatnie, skąd wiedza, że nie mieszkam. Ano w akcie notarialnym stoi, że poprzedni właściciel ma mi udostępnić mieszkanie DO 10 czerwca. A skoro tak, to mam przyjechać po 10 czerwca, bo na razie "brak podstawy prawnej" do zameldowania mnie. No ale skoro DO 10 czerwca (a nie konkretnie 10 czerwca), no to może już udostępnił i mieszkam? A nie, nie mieszkam. A skąd pani wie? Pani wie, bo akt podpisany wczoraj i nie zdążyłabym się przeprowadzić.

Trochę mnie to zaczęło śmieszyć, więc va banque oznajmiam, że już na podpisanie aktu notarialnego przybyłam "z tragarzami" i mieszkam, a co! Na takie dictum pani się trochę zacukała. Widzę, jak bardzo się stara uzasadnić swoją decyzję. W końcu olśnienie! Pani nie wie czy mieszkam czy nie, zatem nie zamelduje! Na ten argument odpowiedzi mi już zabrakło.

No to druga sprawa – podatek. Okienko C. Idę i pytam, czy wolno mi złożyć deklarację. A pewnie, że wolno! Z przytupem i w hołubcach! Podatek proszę bardzo! Natychmiast naliczą od dnia nabycia nieruchomości.

Zameldować się nie mogę, ale podatek od razu. Ki diabeł? Ktoś to rozumie?

urzędy

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 227 (251)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…