zarchiwizowany
Skomentuj
(14)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Na początku zaznaczę od razu, wiem, że to nie jest miejsce na wylewanie tego typu żali, ale powiem szczerze, ciśnienie mi skoczyło niemiłosiernie, jak przeczytałem jeden artykuł.
Wielu z was pewnie słyszało o zbiórce oznaczonej hashtagiem #bojesieciemnosci. Jej celem było zebranie pieniędzy dla 2-letniego Antosia, któremu zagrażała utrata wzroku. Początkowy czas zbiórki był ustawiony na 2 dni, bo wg założyciela, w tak krótkim czasie trzeba było zebrać pół miliona złotych. Ostatecznie zbiórka trwała miesiąc i kwotę zebrano, nawet z nadwyżką. Wszyscy uradowani, że dzieciak przejdzie zabieg, a tu pojawia się informacja, że cała ta akcja, to jedna wielka bujda na resorach. Tak, dobrze czytacie, akcja #bojesieciemnosci jest fejkową zbiórką. Dlaczego o tym piszę? Bo sam wpłaciłem na nią pieniądze. Nie było tego dużo, ale tak jak jedna z tysiąca, jak nie dziesiątek tysięcy ludzi, czuje się cholernie oszukany. I pewnie minie wiele czasu, zanim w ogóle pomyślę o zainteresowaniu się takimi akcjami. O ile w ogóle pomyślę..
PS. Dla niedowiarków, którzy zarzucą mi, że próbuję kogoś zdyskredytować, łapcie te dwa linki:
http://www.pomorska.pl/wiadomosci/bydgoszcz/a/zebrano-ponad-500-tys-zl-na-chlopca-ktorego-nie-ma-wsrod-oszukanych-darczyncow-robert-lewandowski,12252753/
https://www.facebook.com/MichalSiniecki/posts/1345641922223222
Bez odbioru
Wielu z was pewnie słyszało o zbiórce oznaczonej hashtagiem #bojesieciemnosci. Jej celem było zebranie pieniędzy dla 2-letniego Antosia, któremu zagrażała utrata wzroku. Początkowy czas zbiórki był ustawiony na 2 dni, bo wg założyciela, w tak krótkim czasie trzeba było zebrać pół miliona złotych. Ostatecznie zbiórka trwała miesiąc i kwotę zebrano, nawet z nadwyżką. Wszyscy uradowani, że dzieciak przejdzie zabieg, a tu pojawia się informacja, że cała ta akcja, to jedna wielka bujda na resorach. Tak, dobrze czytacie, akcja #bojesieciemnosci jest fejkową zbiórką. Dlaczego o tym piszę? Bo sam wpłaciłem na nią pieniądze. Nie było tego dużo, ale tak jak jedna z tysiąca, jak nie dziesiątek tysięcy ludzi, czuje się cholernie oszukany. I pewnie minie wiele czasu, zanim w ogóle pomyślę o zainteresowaniu się takimi akcjami. O ile w ogóle pomyślę..
PS. Dla niedowiarków, którzy zarzucą mi, że próbuję kogoś zdyskredytować, łapcie te dwa linki:
http://www.pomorska.pl/wiadomosci/bydgoszcz/a/zebrano-ponad-500-tys-zl-na-chlopca-ktorego-nie-ma-wsrod-oszukanych-darczyncow-robert-lewandowski,12252753/
https://www.facebook.com/MichalSiniecki/posts/1345641922223222
Bez odbioru
internetowa zbiórka
Ocena:
51
(71)
Komentarze