Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#80117

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tym razem inspiracja anonimowymi, historia http://anonimowe.pl/lqyNq.

Daaawno temu, dzieciakiem jeszcze będąc, zostałam wysłana przez mamę do apteki. Dostałam 50 zł, włożyłam w książeczkę RUM z receptą, poszłam.
Stoję w kolejce, doszła koleżanka, więc sobie umilamy czas rozmową.
Moja kolej, podeszłam do okienka, recepta przekazana, przychodzi po płacenia, a kasy nie ma. Myślałam, że upuściłam gdzieś, że się w książeczkę wsunęło, obszukałąm okolicę- nigdzie na podłodze pieniądze nie leżały, zaczepić się o co też nie było, ja ogólnie panika, bo dla 12-13letniej mnie to była kupa kasy, mama się zezłości... Czasy, kiedy wybierało się pieniądze na poczcie przy pomocy czeków, a najniższa krajowa to było z 600 zł.

No nic, wróciłam do domu, zebrałam burę, poszłam jeszcze raz.
Następnego dnia słyszałam, jak koleżanka chwali się, że znalazła 50 zł. W aptece.

Aha.

zgubione_pieniądze kradzież

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (40)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…