Gaja na rowerze. Miejsce akcji: ścieżka rowerowa, przecinająca się z wyjazdem z osiedla. Teoretycznie, rower ma pierwszeństwo, w praktyce kierowcy często nie widzą roweru, jadą za szybko albo ich przepisy nie interesują. Zawsze jadę tamtędy wolno, miejsce jest bardzo niebezpieczne, ze trzy razy zdążyłam się zatrzymać, zanim samochód omal mnie nie potrącił.
Wczoraj, musiałam kogoś wyjątkowo wkurzyć, bo tuż przed tym wyjazdem, wyminął mnie rowerzysta, wrzeszcząc coś w rodzaju "Co tam kuu**** wolno?"
Jechał za szybko, nie patrząc na wyjazd, skupiając swoją uwagę na mnie. Na szczęście, babka która wyjeżdżała z osiedla, jechała bardzo ostrożnie i zatrzymała się, gdy gościu wyskoczył jej przed samochód, jadąc spokojnie z 30 km/h.
Pierwszeństwo jest bardzo fajne, ale szczególna ostrożność dużo lepsza, zwłaszcza dla rowerzystów.
Wczoraj, musiałam kogoś wyjątkowo wkurzyć, bo tuż przed tym wyjazdem, wyminął mnie rowerzysta, wrzeszcząc coś w rodzaju "Co tam kuu**** wolno?"
Jechał za szybko, nie patrząc na wyjazd, skupiając swoją uwagę na mnie. Na szczęście, babka która wyjeżdżała z osiedla, jechała bardzo ostrożnie i zatrzymała się, gdy gościu wyskoczył jej przed samochód, jadąc spokojnie z 30 km/h.
Pierwszeństwo jest bardzo fajne, ale szczególna ostrożność dużo lepsza, zwłaszcza dla rowerzystów.
Rower
Ocena:
97
(113)
Komentarze