Historia PluszaQ o Januszu biznesu przypomniała mi historię opowiedzianą przez moją siostrę, sprzed kilku miesięcy.
Siostra pracuje w firmie budowlanej. Na jakimś rodzinnym spotkaniu brat jej teścia powiedział, że postanowił otworzyć swoją własną firmę budowlaną i chciałby zatrudnić moją siostrę, bo ta zna branżę i mogłaby mu pomóc. Wykonywałaby jakieś tam prace, jak kładzenie płytek, czy inne takie rzeczy. Siostra się "uparcie" nie zgadza, bo w jej firmie ma już dobrą pensję, do tego jest pewna, że ma stabilną posadę i tak dalej. Gościu cały czas przy swoim, że zapewni jej równie dobre pieniądze. Niby super i w ogóle.
Ale... facet za nic nie chciał lub nie mógł zrozumieć, że siostra pracuje w tej firmie jako księgowa i ani odrobinę nie zna się na budowaniu domów. Obecnie trwa obraza majestatu. Na szczęście to nie jest jakaś bliska rodzina z którą wypada utrzymywać kontakt.
Siostra pracuje w firmie budowlanej. Na jakimś rodzinnym spotkaniu brat jej teścia powiedział, że postanowił otworzyć swoją własną firmę budowlaną i chciałby zatrudnić moją siostrę, bo ta zna branżę i mogłaby mu pomóc. Wykonywałaby jakieś tam prace, jak kładzenie płytek, czy inne takie rzeczy. Siostra się "uparcie" nie zgadza, bo w jej firmie ma już dobrą pensję, do tego jest pewna, że ma stabilną posadę i tak dalej. Gościu cały czas przy swoim, że zapewni jej równie dobre pieniądze. Niby super i w ogóle.
Ale... facet za nic nie chciał lub nie mógł zrozumieć, że siostra pracuje w tej firmie jako księgowa i ani odrobinę nie zna się na budowaniu domów. Obecnie trwa obraza majestatu. Na szczęście to nie jest jakaś bliska rodzina z którą wypada utrzymywać kontakt.
Ocena:
126
(144)
Komentarze