Kolejki w NFZ od nieco innej strony.
Dostałam skierowanie, zapisałam się do lekarza. Aby dokonać tego cudownego wyczynu odstałam w kolejce w przychodni specjalistycznej dokładnie 2 godziny i kwadrans, w środku dnia roboczego. W marcu - zapis na październik, na szczęście tego roku. No spoko, nie umieram, mogę poczekać.
W międzyczasie okazało się, że akurat ten lekarz potrzebny mi nie jest, bo dolega mi coś zupełnie innego. Uznałam więc, że nie ma sensu zajmować kolejki - wypiszę się.
Rejestracja w przychodni czynna od 9 do 19. Od dwóch tygodni niemal codziennie próbowałam się dodzwonić - z rana, z wieczora, w ciągu dnia. Raz nawet ktoś odebrał telefon, ale zaraz odrzucił połączenie.
Dwa razy po pracy pojechałam do przychodni. W korytarzu kłęby ludzi - a przyznam bez bicia, pracuję 8.30-17, na miejscu byłam 17.30 i średnio miałam ochotę kolejne godziny spędzać w poczekalni.
Opcji wypisania się pod innym numerem (ogólnej rejestracji, kierownika przychodni) nie ma.
Opcji internetowego wyrejestrowania się - nie ma.
Cóż, wybaczcie, ale chyba zajmę niepotrzebnie tę kolejkę, chociaż ktoś mógłby skorzystać - bo naprawdę mam dość prób WYPISANIA się z niej. I nie, nie wezmę w pracy urlopu tylko po to.
A wystarczyłoby założyć numer czy okienko tylko na wypisy, nawet jedno na przychodnię, czynne choćby 2 dni w tygodniu czy coś...
Dostałam skierowanie, zapisałam się do lekarza. Aby dokonać tego cudownego wyczynu odstałam w kolejce w przychodni specjalistycznej dokładnie 2 godziny i kwadrans, w środku dnia roboczego. W marcu - zapis na październik, na szczęście tego roku. No spoko, nie umieram, mogę poczekać.
W międzyczasie okazało się, że akurat ten lekarz potrzebny mi nie jest, bo dolega mi coś zupełnie innego. Uznałam więc, że nie ma sensu zajmować kolejki - wypiszę się.
Rejestracja w przychodni czynna od 9 do 19. Od dwóch tygodni niemal codziennie próbowałam się dodzwonić - z rana, z wieczora, w ciągu dnia. Raz nawet ktoś odebrał telefon, ale zaraz odrzucił połączenie.
Dwa razy po pracy pojechałam do przychodni. W korytarzu kłęby ludzi - a przyznam bez bicia, pracuję 8.30-17, na miejscu byłam 17.30 i średnio miałam ochotę kolejne godziny spędzać w poczekalni.
Opcji wypisania się pod innym numerem (ogólnej rejestracji, kierownika przychodni) nie ma.
Opcji internetowego wyrejestrowania się - nie ma.
Cóż, wybaczcie, ale chyba zajmę niepotrzebnie tę kolejkę, chociaż ktoś mógłby skorzystać - bo naprawdę mam dość prób WYPISANIA się z niej. I nie, nie wezmę w pracy urlopu tylko po to.
A wystarczyłoby założyć numer czy okienko tylko na wypisy, nawet jedno na przychodnię, czynne choćby 2 dni w tygodniu czy coś...
Ocena:
171
(191)
Komentarze