Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80628

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wynajmowałam kiedyś pokój w mieszkaniu w 10-piętrowym bloku z trzema innymi lokatorami, też studentami. Akurat w tym okresie były remonty i, nie przedłużając, powstawiali nam nagle drzwi do korytarzy na każdym piętrze, oddzielające je od klatki schodowej. Co ciekawe, winda nie była w żaden sposób oddzielona, więc można było ominąć nią te drzwi i dostać się wszędzie, a nie oszukujmy się, mało kto wchodzi schodami powyżej 5. piętra, jeśli winda działa.

Pojechałam sobie z racji wolnego do domu rodzinnego na niecały tydzień. W tym czasie został nam dostarczony do skrzynki jeden klucz do tych nieszczęsnych drzwi. Lokator zobowiązał się do dorobienia kluczy dla wszystkich - czekały w mieszkaniu.

Pech chciał, że wróciłam z domu jakoś z rana w dzień roboczy, żeby zdążyć spokojnie na jakąś wizytę u lekarza (2 godziny zapasu) i akurat przez najbliższe 4 godziny winda była nieczynna z powodu remontu. Biorę więc walizkę pod pachę i taszczę się z nią, laptopem w torbie i plecakiem po schodach na 7 piętro, z nadzieją, że drzwi do korytarza ktoś zostawił otwarte, tak jak na większości klatek.

Oczywiście nie. Zamknięte. Dzwonię po lokatorach - dwoje na uczelni, trzeci w pracy, nawet nie odbierał. No nic, mam 2 godziny, poczekam, a nuż ktoś przyjdzie z kluczem. Przechodziła jakaś pani z piętra wyżej i próbowała mi otworzyć swoim kluczem, jednak okazało się, że każde piętro ma inny zamek. Rozłożyłam się na schodach jak bezdomna i przeglądam internety. Czekałam tak ponad godzinę, w końcu czas do lekarza się zbliżał.

Całe szczęście znajoma mieszkająca niedaleko była w domu - mogłam u niej zostawić wszystkie moje tobołki, ogarnąć się i jechać do tego lekarza. Jak wróciłam, winda była już czynna i bez problemu dostałam się do mieszkania, od razu biorąc dorobiony klucz - jednak nigdy go nie użyłam, bo protesty mieszkańców sprawiły, że jakieś 2 tygodnie później zamki w drzwiach zostały usunięte. Ktoś chyba zrozumiał, że kiedy winda działa, to te drzwi chronią co najwyżej przed wietrzeniem korytarza oknami przy schodach. A szkoda, czekałam jeszcze na zamontowanie zamków w drzwiach windy na każdym piętrze, albo odgrodzenie jej jakąś kratą.

Na takie bezsensowne pomysły idą pieniądze właścicieli mieszkań.

blok

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 83 (111)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…