Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80971

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jeśli już w temacie oddawania rzeczy za darmo jesteśmy, to dorzucę swoje trzy grosze.

Jakiś czas temu robiłam porządek w szafie i znalazłam starego laptopa. Nie był on laptopem sprawnym w 100%, ale zdecydowałam się wystawić go na olx za 10 zł albo czekoladę oreo z milki. W ogłoszeniu ujęłam, że w laptopie bateria działa jak chce (to znaczy, że raz uda się ją naładować, a raz trzeba cały czas być podłączonym do zasilania) i że już "muli", jednak do przeglądania sieci na spokojnie się nadaje. Napisałam również, że chodzą na nim gry z okolic lat 2000, które nie mają dużych wymagań, bo sam laptop miał i5U. Ale w końcu czego spodziewać się po Samsungu z 2012 roku ;)

I cóż, kupiec trafił się bardzo szybko, lecz do transakcji nigdy nie doszło, bo "zawsze coś, zawsze ktoś". Potem napisała do mnie kobieta, że weźmie go dla synka. Uprzedziłam ją, że jeśli chodzi o dziecko,, ten laptop może mu nie odpalić nowszych gier. Kobieta napisała, że jej syn i tak dużo nie gra, a więc go weźmie. Transakcja dokonana.

I tu mogłaby się zakończyć historia, lecz po 3 dniach otrzymałam telefon od zbulwersowanej matki, że laptop to syf, kiła i w ogóle masakra. Dlaczego? Bo jej syn chciał odpalić na tym komputerze Wiedźmina 3 i cóż, nie odpalił się. Dosłownie parsknęłam śmiechem. Jeszcze raz powiedziałam kobiecie, że to jest laptop stary jak świat i gra taka jak Wiedźmin, która już potrzebuje lepszego sprzętu, na nim nie pójdzie. Chyba, że mówimy tylko o 1 części serii. Kobieta chciała oddania pieniędzy. Zgodziłam się, mimo że w teorii kobieta miała świadomość co kupuje za tę 10.

Przyjechała z synem, ale bez laptopa. Pytam się więc, gdzie laptop. Co na to kobieta? Że w ramach rekompensaty za to, że traciła paliwo, ona zabiera pieniądze i zatrzymuje laptopa. To powiedziałam jej, że jak przywiezie laptopa to będą pieniądze. To kobieta zagrała inaczej. Że mam jej wymienić laptopa na jakiegoś innego. Już lecę pędzę. Dla śmiechu spytałam się chłopca jakiego laptopa chce. To ten zaczął wymieniać, że musi być 1080, a najlepiej to żeby cały laptop był od MSI gamingowy. To mówię do mamuśki, że mogę takiego laptopa jej załatwić. Mamuśka już szczęśliwa, ale mina jej zrzedła, gdy powiedziałam, że na laptopy gamingowe to trzeba w okolicy 4-5k wydać. Wyzwała mnie od wariatek, że tyle pieniędzy na komputer dawać nie będzie. Zabrała syna i już na szczęście więcej się nie pokazała.

A myślałam, że kwota minimalna wytępi takie osoby.

mamuśka vs komputer

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…