No debilizm.
Koło mojego zakładu są pewien urząd i uczelnia. Jest też bardzo mało bezpłatnych miejsc parkingowych, ale i duży parking, 3 zł za cały dzień.
Co robi cebulak? Parkuje, blokując bramę przeciwpożarową w pełni oznakowaną łącznie z jezdnią (jest zaraz dalej magazyn z kilkoma łatwopalnymi substancjami).
I co?
Mamy alarm pożarowy z magazynu, ale na szczęście zawinił wydech widlaka. Straż jedzie i co? Sorry, stara Jetta blokuje wjazd.
Mała afera, jest policja itd. i przyjeżdża SM, by wezwać lawetę.
Gdzie piekielność?
Otóż zgłosiliśmy problem do SM 3 godziny wcześniej, a po wezwaniu ze straży byli w 4 minuty. A gdyby serio się paliło?
Koło mojego zakładu są pewien urząd i uczelnia. Jest też bardzo mało bezpłatnych miejsc parkingowych, ale i duży parking, 3 zł za cały dzień.
Co robi cebulak? Parkuje, blokując bramę przeciwpożarową w pełni oznakowaną łącznie z jezdnią (jest zaraz dalej magazyn z kilkoma łatwopalnymi substancjami).
I co?
Mamy alarm pożarowy z magazynu, ale na szczęście zawinił wydech widlaka. Straż jedzie i co? Sorry, stara Jetta blokuje wjazd.
Mała afera, jest policja itd. i przyjeżdża SM, by wezwać lawetę.
Gdzie piekielność?
Otóż zgłosiliśmy problem do SM 3 godziny wcześniej, a po wezwaniu ze straży byli w 4 minuty. A gdyby serio się paliło?
Straż miejska
Ocena:
129
(145)
Komentarze