Mam cudownego listonosza.
List polecony z sądu? Z urzędu? Awizoooo! Co z tego, że ktoś cały dzień był w domu.
Ostatnio przypadkiem udało mi się przyuważyć taktykę pana listonosza. Otóż podjeżdża pod dom i trąbi, a jeśli nikt nie wybiega na jego zew, po prostu wrzuca awizo... do skrzynki wiszącej tuż obok dzwonka.
Efekty?
Problemy z urzędami i sądami za niestawianie się na rozprawy/spotkania urzędowe, kary pieniężne.
Mam nadzieję, że któregoś dnia mu się auto rozkraczy na zadupiu.
List polecony z sądu? Z urzędu? Awizoooo! Co z tego, że ktoś cały dzień był w domu.
Ostatnio przypadkiem udało mi się przyuważyć taktykę pana listonosza. Otóż podjeżdża pod dom i trąbi, a jeśli nikt nie wybiega na jego zew, po prostu wrzuca awizo... do skrzynki wiszącej tuż obok dzwonka.
Efekty?
Problemy z urzędami i sądami za niestawianie się na rozprawy/spotkania urzędowe, kary pieniężne.
Mam nadzieję, że któregoś dnia mu się auto rozkraczy na zadupiu.
uslugi
Ocena:
71
(127)
Komentarze