Post żony Żyły, przypomniał mi historię sprzed kilku lat.
Moja firma startowała w przetargach francuskich, A następnie wysłała nas na kilkumiesięczne delegacje. Zarobić można było bardzo dobrze, nawet do 10 koła miesięcznie. Po kilku miesiącach byliśmy w miarę zgraną paczką, poznałem ich żony, dzieci. Kilka z nich w międzyczasie zaciążyło, kilka było zaraz po porodzie.
I wyobraźcie sobie, że za każdym razem pierwszym przymusowym postojem było zatrzymanie na d*iwki, jeszcze w Polsce. Obrzydlistwo. Nie utrzymuje już z nimi kontaktu, nie umiałbym spojrzeć w oczy tym kobietom.
Moja firma startowała w przetargach francuskich, A następnie wysłała nas na kilkumiesięczne delegacje. Zarobić można było bardzo dobrze, nawet do 10 koła miesięcznie. Po kilku miesiącach byliśmy w miarę zgraną paczką, poznałem ich żony, dzieci. Kilka z nich w międzyczasie zaciążyło, kilka było zaraz po porodzie.
I wyobraźcie sobie, że za każdym razem pierwszym przymusowym postojem było zatrzymanie na d*iwki, jeszcze w Polsce. Obrzydlistwo. Nie utrzymuje już z nimi kontaktu, nie umiałbym spojrzeć w oczy tym kobietom.
zagranica
Ocena:
147
(185)
Komentarze