zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Klientka idiotka, czyli baba która musi postawić na swoim.
Dzisiaj rano trafiła się nam klientka w wieku ok 30-35 lat. Świstnęła pracownicom działu warzywnego cukinię bio w opakowaniu, której jeszcze nie zdążyły wprowadzić w system. Po prostu bez żadnego pytania ją sobie zabrała z wózka pełnego warzyw i owoców.
Głucha na ich nawoływanie,że ta cukinia nie "wejdzie" cisnęła mi ją na taśmę i zażądała skasowania.
Poinformowana, że system nie rozpoznaje kodu zaczęła srodze gębować, że ona MUSI JĄ MIEĆ!
Żądała wezwania menagera sklepu, bo jak to tak itp w ten deseń.
Mimo propozycji wrócenia na dział i wzięcia zwykłej wersji tego warzywa zaparła się jak osioł i powtarzała to samo zdanie jak mantrę.
Rano byłam sama za kasą, jako wsparcie miałam pracownika POK. Możecie się domyślić jaki zator powstał.
Dla świętego spokoju owo nieszczęsne warzywo zostało naprędce wklepane w system.
Jak można mieć taki tupet?
Dzisiaj rano trafiła się nam klientka w wieku ok 30-35 lat. Świstnęła pracownicom działu warzywnego cukinię bio w opakowaniu, której jeszcze nie zdążyły wprowadzić w system. Po prostu bez żadnego pytania ją sobie zabrała z wózka pełnego warzyw i owoców.
Głucha na ich nawoływanie,że ta cukinia nie "wejdzie" cisnęła mi ją na taśmę i zażądała skasowania.
Poinformowana, że system nie rozpoznaje kodu zaczęła srodze gębować, że ona MUSI JĄ MIEĆ!
Żądała wezwania menagera sklepu, bo jak to tak itp w ten deseń.
Mimo propozycji wrócenia na dział i wzięcia zwykłej wersji tego warzywa zaparła się jak osioł i powtarzała to samo zdanie jak mantrę.
Rano byłam sama za kasą, jako wsparcie miałam pracownika POK. Możecie się domyślić jaki zator powstał.
Dla świętego spokoju owo nieszczęsne warzywo zostało naprędce wklepane w system.
Jak można mieć taki tupet?
Ocena:
-3
(39)
Komentarze