Moja mama jest na urlopie. Na służbowy telefon dzwoni do niej sporo ludzi - nie odbiera go. Jeden numer był jednak wyjątkowo upierdliwy, więc mama wysłała mu smsa:
"Jestem na urlopie. Wracam 20, proszę się wtedy kontaktować".
"Rozumiem, może mi jednak Pani napisać, co przygotować do sprawy X?".
Mamie trochę puściły nerwy i odpisała:
"Jestem na urlopie!!!!!!!!!!!".
Odpowiedź trochę zwaliła ją z nóg.
"Mój Boże, jaka księżniczka, mogłaby Pani pomyśleć o innych ludziach, którzy pracują i nie mogą sobie leżeć tyłkiem i nic nie robić. Ja nawet w urlopie przychodzę do pracy, to normalne".
Przez resztę urlopu telefon leżał wyciszony, a namolny numer codziennie wydzwaniał.
"Jestem na urlopie. Wracam 20, proszę się wtedy kontaktować".
"Rozumiem, może mi jednak Pani napisać, co przygotować do sprawy X?".
Mamie trochę puściły nerwy i odpisała:
"Jestem na urlopie!!!!!!!!!!!".
Odpowiedź trochę zwaliła ją z nóg.
"Mój Boże, jaka księżniczka, mogłaby Pani pomyśleć o innych ludziach, którzy pracują i nie mogą sobie leżeć tyłkiem i nic nie robić. Ja nawet w urlopie przychodzę do pracy, to normalne".
Przez resztę urlopu telefon leżał wyciszony, a namolny numer codziennie wydzwaniał.
Urlop ludzie praca
Ocena:
170
(188)
Komentarze