Mam kuzynkę S.
Kuzynka S. bierze na wakacjach ślub. Zaproszenia dawno rozdane, termin znany jeszcze wcześniej, zbliża się moment, kiedy S. musi określić ile gości będzie i dograć sprawy winietek, stolików, menu, autokaru itd.
I tu pojawia się piekielna koleżanka S. - E. Dodam, że to dość bliska koleżanka.
Bo E. nie wie, czy przyjdzie. Powód? Bo ktoś z rodziny może jej umrzeć, więc jakby tak się stało, to ona wtedy nie przyjdzie. Na razie wszyscy żyją, no ale nie wiadomo, co będzie, więc E. absolutnie nie jest w stanie określić, czy wraz ze swoim partnerem będzie czy nie.
S. ten "argument" wprawił w osłupienie, bo potencjalna śmierć w rodzinie dotyczy niestety każdego, z S., panem młodym i całą resztą gości włącznie.
E. nie widzi żadnego problemu, bo przecież to nie jej wina, że ktoś może umrzeć...
Kuzynka S. bierze na wakacjach ślub. Zaproszenia dawno rozdane, termin znany jeszcze wcześniej, zbliża się moment, kiedy S. musi określić ile gości będzie i dograć sprawy winietek, stolików, menu, autokaru itd.
I tu pojawia się piekielna koleżanka S. - E. Dodam, że to dość bliska koleżanka.
Bo E. nie wie, czy przyjdzie. Powód? Bo ktoś z rodziny może jej umrzeć, więc jakby tak się stało, to ona wtedy nie przyjdzie. Na razie wszyscy żyją, no ale nie wiadomo, co będzie, więc E. absolutnie nie jest w stanie określić, czy wraz ze swoim partnerem będzie czy nie.
S. ten "argument" wprawił w osłupienie, bo potencjalna śmierć w rodzinie dotyczy niestety każdego, z S., panem młodym i całą resztą gości włącznie.
E. nie widzi żadnego problemu, bo przecież to nie jej wina, że ktoś może umrzeć...
wesele goście
Ocena:
125
(179)
Komentarze