Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#82645

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Musiałam ostatnio wysłać standardową formułkę o RODO do klientów sklepu internetowego, którego administracją się zajmuję. Maile poszły w jeden wieczór. A potem straciłam wiarę w nasz piękny naród...

Po pierwsze: serio tak ciężko jest się wysilić i napisać prośbę o skasowanie danych? Większość wiadomości zwrotnych jakie dostałam to żądania. Tak. Nie żadne "proszę o usunięcie moich danych", a "ŻĄDAM natychmiastowego usunięcia danych". Żadnego dzień dobry, pozdrawiam, pocałujcie mnie w rzyć. Nikt nie oczekuje podania na 5 stron z uzasadnieniem prośby i plikiem załączników. Wystarczy wpisać jedno słowo na P.

Po drugie: zastanawiam się, co siedzi w głowie osoby, która napisała wielką czerwoną czcionką "USUŃ NATYCHMIAST MOJE DANE" (tak, to jest dokładny cytat). Czy tak się odnosi do każdej obcej osoby, którą spotka na ulicy?

Po trzecie: prawnik (o ironio!), który oburza się, że jakim prawem Aledrogo udostępniło nam jego dane po tym jak dokonał zakupu w naszym sklepie na tymże portalu. On zgody nie wyrażał! Korci mnie, żeby odpisać mu, że inaczej nie dostałby tego, co zamówił.

Oczekujemy od innych uprzejmości, a sami się nią nie popisujemy.
Ciekawostka: Nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem ze strony klientów lub przedstawicieli handlowych z innych krajów (a codziennie z takowymi mam do czynienia).

Quo vadis, Polsko?

rodo polska

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…