Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82754

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jako że dzisiaj miałem całkiem niezłą kumulację, to "na fali" lecę z kolejną historią.

Słowem wstępu - jeśli zwróciliście uwagę na mój nick, to zapewne domyślacie się, że pracuję w handlu. Dokładniej to zajmuję się sprzedażą i serwisowaniem pewnego rodzaju wyrobów elektronicznych.

Dzisiaj do mojego sklepu wchodzi taki typowy wieśniak-buc (mam nadzieję że nie muszę tłumaczyć że nie chodzi mi o osobę pochodzącą ze wsi :) ). Pan wieśniak po wejściu do sklepu zamiast "dzień dobry" używa sformułowania "ma być rabat bo jak nie to idę do konkurencji" - myślę sobie "będzie wesoło". Klient robi zakupy, rachunek rośnie do 180 zł. Dla świętego spokoju informuję, że otrzymał rabat i do zapłaty ma ~168 zł, po czym wywiązuje się taki oto dialog:
[Wieśniak] - Co tak mało tego rabatu?
[Ja] - Proszę pana tylko tyle rabatu mogę udzielić.
[W] - Bardzo mi się nie podoba pana podejście do klienta! Pana kolega oprócz rabatu dorzucał GRATISY!
[Ja] - Wie pan, akurat wtedy szef miał przy sobie trochę darmowych próbek to pewnie dlatego coś dał od siebie.
[W] - A to dobrze wiedzieć, że to był pana szef. Następnym razem ja mu powiem jak się pan odnosi do klientów!

Pamiętajcie - dawanie czegokolwiek za darmo klientowi "bo się upomina" to najgorsze co możecie zrobić sobie, swojemu biznesowi i swoim pracownikom. Bo taki klient wróci i będzie się upominał o więcej, a jak wtedy nic nie dostanie to się zemści. Zemści się za wasze dobre serce...

sklepy

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 159 (175)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…