Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82811

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zrobiło się gorąco, to i ludzi więcej nad morzem. Każdy chciałby popluskać się w wodzie, schłodzić się po opalaniu, ale flaga dalej czerwona.

Sanepid dał nam instrukcje: czerwona flaga do odwołania. Ale ludzie wiedzą lepiej. Kilka sytuacji które prezentuje, co robimy, jak "nic nie robimy”.

Plażowicz (P): "Bo ratownicy to się tylko o********ją, jak dają czerwoną flagę!!!"...
Pół godziny później: "Skaleczyłem się/głowa mnie boli, pomocy”.

(P): "Ja płacę klimatyczne na wasze utrzymanie, gówniarze, a wy się o********cie za moje pieniądze”.
Nawet nie mija kwadrans: "Dziecko mi zginęło, pomocy”.

(P): "Ja się znam na wodzie, mój syn jest ratownikiem i on nigdy nie wiesza czerwonej flagi”.
Po chwili: "Swędzi mnie, boli mnie, co mi jest?" (nie wiem, może sinice, przed którymi ostrzegają wszędzie).

Ludzie, wiedząc, że siedzimy i obserwujemy plażę, idą na chama zaraz za kąpielisko strzeżone i śmieją się, że my ich wyciągniemy.

Jakież było zdziwienie pani z kolonii, że nie chcę popilnować dzieci, oburzyła się i chciała wciskać nam kasę do kieszeni. Kiedy nie chcieliśmy jej przyjąć, fuknęła i odwróciła się, po czym weszła z nimi na plaży niestrzeżonej, a potem darła na nas mordę, że jesteśmy darmozjady. A następnego dnia płynęliśmy już po dziecko.

Ratownik

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 103 (113)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…