Historia sprzed kilku lat, kiedy z moją kumpelką musiałyśmy odrobić pańszczyznę w postaci stażu w aptece. Była to apteka przyszpitalna, stąd często sprzedawanym towarem były pieluchomajtki, czyli pieluchy dla ludzi dorosłych. Ponieważ towar był sprzedawany w czterech różnych rozmiarach, od S do XL, należało zawsze ustalić, jaki rozmiar jest potrzebny. Kupujący często mieli problem z określeniem, jaki obwód talii ma babcia czy dziadek. Jeden pan zapytany przez moją kumpelkę o to odparł, że nie wie, a po chwili dodał: "O, tak jak na Panią!" Jednak kiedy koleżanka schyliła się, żeby podać mu towar, tak że wypięła pupę, szybko krzyknął: "Nie, jednak mniejsze poproszę!"
Pan nie chciał być piekielny, tak jakoś wyszło ;)
Pan nie chciał być piekielny, tak jakoś wyszło ;)
apteka
Ocena:
115
(155)
Komentarze