zarchiwizowany
Skomentuj
(17)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Byłem na wczasach. Takich z biura podróży - hotel, plaża, Morze Śródziemne...
Do celu przylecieliśmy dość wcześnie, około 10 rano. Nasze pokoje nie były jeszcze wysprzątane po poprzednich gościach, ale pozwolono nam zostawić w nich walizki, przebrać się i wyjść na plażę/miasto.
Przede mną pokój zajmowali inni Polacy. Łatwo to było stwierdzić po istnej stercie śmieci rozrzuconych po całym pokoju. Paczki po fajkach, papierki po batonach, opakowania po kremach z filtrem - na wszystkim etykiety po polsku. Wspomniane butelki po kremie do opalania rozcięte na pół, chyba tylko w celu wygrzebania zawartości do ostatniej kropli w celu rozsmarowania po lustrze, stole, podłodze...
Pościel z łózka rzucona gdzieś w kąt, poplamiona czerwonym winem. Masa piasku naniesiona dosłownie wszędzie. Ilość włosów w umywalce sugerowała by co najmniej, że kogoś tam ostrzyżono na łyso. Brudna damska bielizna zostawiona w szafie. Jednym słowem - pobojowisko.
A potem płacz, że mamy taką a nie inną opinie za granicą.
Do celu przylecieliśmy dość wcześnie, około 10 rano. Nasze pokoje nie były jeszcze wysprzątane po poprzednich gościach, ale pozwolono nam zostawić w nich walizki, przebrać się i wyjść na plażę/miasto.
Przede mną pokój zajmowali inni Polacy. Łatwo to było stwierdzić po istnej stercie śmieci rozrzuconych po całym pokoju. Paczki po fajkach, papierki po batonach, opakowania po kremach z filtrem - na wszystkim etykiety po polsku. Wspomniane butelki po kremie do opalania rozcięte na pół, chyba tylko w celu wygrzebania zawartości do ostatniej kropli w celu rozsmarowania po lustrze, stole, podłodze...
Pościel z łózka rzucona gdzieś w kąt, poplamiona czerwonym winem. Masa piasku naniesiona dosłownie wszędzie. Ilość włosów w umywalce sugerowała by co najmniej, że kogoś tam ostrzyżono na łyso. Brudna damska bielizna zostawiona w szafie. Jednym słowem - pobojowisko.
A potem płacz, że mamy taką a nie inną opinie za granicą.
hotel
Ocena:
53
(111)
Komentarze