Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83164

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Szkoła. Dla niektórych piekielność sama w sobie, dla mnie jako rodzica - tylko od czasu do czasu.

1. Basen. Obowiązkowy dla klas drugich w podstawówce. Obowiązkowy to słowo-klucz, gdyż zgodnie z przepisami jeśli zajęcia są obligatoryjne to kosztami przeprowadzenia tychże zajęć, w przypadku basenu - dojazdu - nie można obciążać rodziców.

Teoria teorią, w praktyce cały rok płaciliśmy za autokar, bo szkoła kasy nie ma, gmina nie da - do tego z góry i niezależnie czy dziecko było w szkole tego dnia, czy nie, bo tak wygodniej pani skarbnik.
Dzieci z całej dzielnicy jeździły na ten sam basen w ramach wf. Tłum na korytarzu, zajęcia za zajęciami, przebieralnie całe mokre. Jeśli ktoś sądzi że opiekunowie i nauczyciele dbali o to aby dzieci się umyły przed i po pływaniu - to się myli. Było wręcz przeciwnie. Miały wręcz wprost zabronione mycie się "bo nie ma czasu, następni czekają".

Teraz sobie wyobraźcie. Kilkaset dzieci codziennie, nieumytych wcześniej, tapla się godzinę w wodzie.
Efekt roku na basenie szkolnym - kurzajki (i cieszę się że tylko to).
Na zebraniu poruszaliśmy. Wychowawczyni nie widziała problemu, pozostali rodzice również.

2. Muzyka. W klasach 1-3 dzieci uczyły się gry na flecie. Mojej się podobało, nawet chodziła na dodatkowe zajęcia.
Zaczęła się klasa 4 - zmieniła się pani od muzyki i nagle - proszę kupić cymbałki. A fletu już nie będzie.
3 lata nauki dzieci w las - bo pani ma takie widzimisię.

Osobną piekielność stanowią rodzice.
Jestem jeszcze w stanie zrozumieć pomaganie (nie robienie za dziecko) z praca plastyczną do przedszkola, ale żeby robić wszystkie prace za dziesięciolatka?
Pani od plastyki też lekko piekielna, skoro pozwala za każdym razem zabrać obrazek do domu do dokończenia i nie zwraca uwagi że na następnych zajęciach dostaje od tego dziecka zupełnie inną pracę...

Moja córka jest zniechęcona, zawsze robi samodzielnie, uzdolniona bardzo jest, a dostaje słabsze oceny. (Wie że ta mama robi te prace sama bo była świadkiem u nich w domu).

Skomentuj (42) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 173 (207)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…