Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83356

przez ~Fleurlee ·
| Do ulubionych
A myślałam, że zapanowałam nad mężem...
Gwoli wyjaśnienia: mąż lubi praktykować brzydkie zwyczaje swojej mamy, łapówkarstwo dla służby zdrowia, nawet za prywatne wizyty.

Nie zgodziłam się na wręczanie prezencików, gdyż źle mnie w szpitalu potraktowano; z wyraźnymi zaleceniami neurologów dwóch wyśmiano, do domu odesłano.
Mąż się pochorował, poszedł prywatnie, prywatnie dostał przekaz na operację NFZ.

Jakiś czas temu pytam męża, gdzie brakującą gotówka do jasnej Anielki znikła. Dość spora gotówka. Najpierw wmawiał mi usilnie, że kiedyś jego mama nam pożyczyła i musiał jej zwrócić. Mówię, mężu nie kłam, bo nad rachunkami mam pieczę osobistą, za wszystko zawsze płacę. Jeśli będziesz kłamał, wezmę moją gotówkę na inne konto.

Gdzie wyparowała gotówka? Dla lekarza. Za operację.
Facepalm razy 500.
I pytam męża, jak mam wytłumaczyć teraz dzieciom, dwuletnim bliźniakom, że nie będą mieli nowych bucików i kurtek, bo tatuś dał pieniądze na głupoty.
Jakiś pomysł?
Tak btw. kupiłam oczywiście, ucięłam wydatki męża.

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 204 (262)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…