Mam znajomego. W zasadzie spoko gość, poza jednym "ale"...
Znajomy pracuje w niewielkiej firmie.
Firma zapewnia swoim pracownikom podstawowe artykuły spożywcze: kawę, herbatę (kilka rodzajów), cukier, mleko do kawy, wodę butelkowaną.
Znajomy regularnie bierze sobie do domu a to trochę kawy, a to kilkanaście torebek herbaty zielonej, bo żonie się skończyła, a to ze dwa kartony mleka...
Do tego zbiera po kabinach toaletowych zapasowe rolki papieru, czasem zaglądnie do kantorka, w którym trzymane są środki czystości i weźmie sobie spray do mebli albo płyn do podłóg.
Jest bardzo dumny ze swojej przedsiębiorczości.
Podkreśla, że nigdy nie wziął niczego, co przyniósł któryś ze współpracowników, resztę zapasów też "uszczupla", a nie "żeruje".
Uważa, że jak firmowe, to niczyje, więc to w żadnym wypadku kradzież nie jest...
Uprzedzając pytania: jest dobrym pracownikiem, z innymi pracownikami się dobrze dogaduje, więc wszyscy przymykają oko na ten jego proceder, dziwiąc się tylko, że gość wykształcony, zarabia dobrze (= stać go, żeby sobie to mleko czy kawę samemu kupić), a tak postępuje...
Znajomy pracuje w niewielkiej firmie.
Firma zapewnia swoim pracownikom podstawowe artykuły spożywcze: kawę, herbatę (kilka rodzajów), cukier, mleko do kawy, wodę butelkowaną.
Znajomy regularnie bierze sobie do domu a to trochę kawy, a to kilkanaście torebek herbaty zielonej, bo żonie się skończyła, a to ze dwa kartony mleka...
Do tego zbiera po kabinach toaletowych zapasowe rolki papieru, czasem zaglądnie do kantorka, w którym trzymane są środki czystości i weźmie sobie spray do mebli albo płyn do podłóg.
Jest bardzo dumny ze swojej przedsiębiorczości.
Podkreśla, że nigdy nie wziął niczego, co przyniósł któryś ze współpracowników, resztę zapasów też "uszczupla", a nie "żeruje".
Uważa, że jak firmowe, to niczyje, więc to w żadnym wypadku kradzież nie jest...
Uprzedzając pytania: jest dobrym pracownikiem, z innymi pracownikami się dobrze dogaduje, więc wszyscy przymykają oko na ten jego proceder, dziwiąc się tylko, że gość wykształcony, zarabia dobrze (= stać go, żeby sobie to mleko czy kawę samemu kupić), a tak postępuje...
korpo cwaniactwo uwaga_zlodziej
Ocena:
195
(199)
Komentarze