Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83385

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Osoby, które szukały kiedyś pracy jako służba informacyjna, pewnie prędzej czy później natknęły się na firmę z siedzibą w Poznaniu, ale działającą też w innych miastach. Zasada jest prosta: robisz u nich kurs członka służb informacyjnych lub przesyłasz im papierek z potwierdzeniem, że kurs już zaliczyłeś, następnie podpisujesz umowę i zaczynają do ciebie spływać zlecenia, na które możesz się zapisać. W teorii super, można sobie dorobić w dowolnym momencie, nie trzeba mieć z góry ustalonego grafiku, nic tylko brać i korzystać. W marcu filia krakowska rekrutowała nowych pracowników, a ponieważ wspomniany kurs już mam, zdecydowałam się na przyjść na spotkanie informacyjne i zorientować się chociaż, jak to dokładnie działa.

Do tego momentu super. Spotkanie całkiem fajne, warunki jasne, bomba. Ustaliłam z prowadzącym, że wystarczy do nich wysłać maila z potwierdzeniem ukończenia kursu i poprosić o umowę, następnie ją podpisać i odesłać, a oni wpiszą mnie na listę. Skan zrobiony, mail wysłany... I tyle. Żadnego kontaktu z ich strony. Telefon do biura rekrutacyjnego jest, ale nikt nie odbiera. Znudziła mi się ta zabawa i olałam, odwidziało im się i trudno.

Zdążyłam już o firmie zapomnieć, ale okazuje się, że jednak mój mail gdzieś im w systemie figurował, bo w sierpniu odezwali się z ofertą współpracy. Dokładnie mówiąc: dostałam maila z informacją o nadchodzącym zleceniu. Takie zmiany, taka stawka, taki strój obowiązkowy, zapraszamy. A jak ktoś nie ma podpisanej umowy, to proszę pisać na maila, wyślemy. No dobra, w sumie co mi szkodzi - napisałam. Liczyłam, że za drugim razem tą umowę dostanę. Jak łatwo zgadnąć - nope.

Telefon w biurze rekrutacyjnym nie odpowiada, telefon w biurze głównym informuje mnie, że muszę zadzwonić w godzinach pracy i że pracują do 16 (była 14). Aha.

Całe szczęście nie zależało mi jakoś bardzo na tej pracy, ale jak ktoś na poważnie jej potrzebuje, to polecam szukanie gdzie indziej. Chyba, że macie za niskie ciśnienie ;)

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 65 (83)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…