Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83419

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czemu za każdym, ale to za KAŻDYM razem kiedy staram się COKOLWIEK załatwić z JAKĄKOLWIEK instytucją Państwową, jestem zawalany falą absurdów? Za każdym razem zastanawiam się jak by Ci ludzie sobie radzili w instytucji pozarządowej - jakimkolwiek przedsiębiorstwie, gdzie trzeba się napocić, żeby zdobyć klienta. Niestety oni są w o tyle wygodnej sytuacji, że nie ważne jaki kolejny chory i absurdalny proces wdrożą, reszta MUSI się dostosować.

Do rzeczy, będzie krótko z dzisiaj.

Sąd Rejenowy m. st. Warszawy.
Numery tel: 22 55 39 762 (lub z końcówką 771, 773, 779)
po wyborze 1 (znam sygnaturę) prosi o wybór wydziału. Tutaj automat się zapętla - nieważne jaki numer się wybierze, automat informuje o błędnym wyborze.

Cóż robić, dzwonię na centralę zgłosić problem - 22 55 39 000. Z drugiej strony (nie)uprzejma Pani informuje mnie że nie może mi w niczym pomóc i uwaga - KAŻE zgłosić problem pod numer 22 55 39 600 lub z końcówką 535. Po 547 próbie dodzwonienia się na jakikolwiek się poddałem i napisałem maila w mojej sprawie.

Czy wyobrażacie sobie podobną sytuację w jakimkolwiek przedsiębiorstwie? Gdzie klient ma wybór czy pójść do Pana X czy Pani Y kupić jakikolwiek towar bądź usługę? Nie, oni mają to głęboko, bo to TY i tak musisz latać, tracić czas, próbując się dzwonić coś wyjaśnić. To TY tańczysz jak oni zagrają, więc mają WYWALONE czy coś działa czy nie.

W głowie się nie mieści...

PS. Specjalnie podałem numery, żeby może ktoś sprawdził. Nie wiem, może mi się już troi w oczach i naprawdę coś pomieszałem.

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 105 (129)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…