Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83467

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzień który powinien być dniem zadumy, jest czasami festiwalem chamstwa.

1. Na drogach. Pogoda w tym roku dopisuje, ale ograniczenia prędkości nie zostały zniesione, więc wyprzedzając na ekspresówce jadąc i tak już +20 ponad dopuszczalną nie jest miło być popędzanym długimi i siedzeniem na zderzaku przez miszczóf kierownicy.

2. Drogi i parkingi przy cmentarzach. Wiadoma rzecz, nie wszędzie jest darmowa komunikacja, więc ludzie jadą samochodami, zakaz wjazdu? Jego nie dotyczy, co z tego, że jedzie pod prąd, że jadący prawidłowo są blokowani przez pana szos. Podobnie ci, którzy muszą podjechać pod samą bramę i wysadzić kogoś, ok, nie każdy jest na tyle zdrowy by iść te 50-100 metrów od parkingu, w połowie pustego, bo na poboczu i chodniku bliżej.

3. Gofry i baloniki przed bramą cmentarną, ach popkorn i wata cukrowa też, no i obwarzanki. To nie festyn, ale tak wiem, w innych krajach wesoło się obchodzi ten dzień.

4. Ludzie na cmentarzu, modlisz się przy grobie, staranuje cię, nie przeprosi, jeszcze z pretensją powie, że tu się nie stoi. Odpuszczam pyskówkę, bo nie ma sensu. Tak, stałem, przy samym grobie, panu iść alejką było niewygodnie, więc pęd jej bokiem uznał za lepsze rozwiązanie.
Może nie jest to piekielne, może to już normalność.

Wszystkich Świętych

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 143 (169)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…