Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83544

przez ~FrankDux ·
| Do ulubionych
Jak to dobrze jest żyć bez ślubu...

Żyłem tak ze swoją kobietą przez prawie 10 lat. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że ma kochanka. Jak to często bywa, był to "tylko kolega z pracy". Na początku zabolało, ale potem podszedłem do tego na zimno.

Dom, w którym mieszkamy, jest mój. Wszystko kupione było za moje. Utrzymywaliśmy się z moich pieniędzy, a jej praca była właściwie fanaberią i źródłem dodatkowych pieniędzy np. na ubrania, kosmetyki czy inne kobiece rzeczy, w co ja nie wnikałem, a co również mogła kupować bez ograniczeń za moje, gdyż miała dostęp do mojego konta.

Pewnego dnia oznajmiła, że wybiera się na tygodniowy wyjazd służbowy. Ja, swoimi pewnymi źródłami, dowiedziałem się oczywiście, że jedzie z kochankiem w góry. Dobrze więc, miałem trochę czasu.

Zablokowałem jej dostęp do swojego konta bankowego.
Samochód, który jej kupiłem (pojechali pociągiem) wystawiłem i sprzedałem następnego dnia, nawet się nie targując.
Spakowałem jej wszystkie rzeczy i wystawiłem na podjazd. Uzbierało się tego 6 dużych toreb bazarowych.

W dniu powrotu napisała mi smsa, że już jest w mieście i zaraz się zobaczymy. Odpisałem, że wiem gdzie była i że może odebrać swoje rzeczy sprzed domu, tylko żeby sobie załatwiła kogoś do pomocy i samochód, bo sporo tego.

Nie minęło 40 minut, a przyjechały we trzy. Ona, jej siostra i jej mama. Bynajmniej nie po rzeczy, a wziąć dom szturmem. Zaczęły tłuc i kopać w drzwi, wykrzykując że jestem draniem bez uczuć, zimnym s****synem, chamem i świnią.

Dałem im 5 minut żeby się wyszumiały, po czym wezwałem policję. Moja już ex nie była tu zameldowana, więc nie miała prawa tu przebywać. Panowie przyjechali, wysłuchali argumentów obu stron, spojrzeli na mnie ze współczuciem i zrozumieniem, a paniom kazali przerwać szturm i opuścić moją posesję, pod groźbą konsekwencji prawnych.

Epilog.

Kilka dni później siedziałem przy whisky z najlepszym kumplem. Opowiedziałem mu całą historię, choć część już znał, a on skwitował to krótko:
- Wyrzuciłeś ją z domu, usunąłeś z życia i masz spokój, a pomyśl co by było jakbyś miał z nią ślub.

związek kobiety zdrada

Skomentuj (100) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 229 (339)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…