Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#83603

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Trzęsie mną, po prostu trzęsie.

Wczoraj pojechałam z matką na badania
które nie są najprzyjemniejsze - kolonoskopia i gastroskopia.

Wybrałyśmy komunikację miejską ze względu na niedaleką odległość od domu.

W drodze powrotnej usadziłam matkę na wolnym siedzeniu, drugie miałam za chwilę zająć ja (kupowałam bilety u kierowcy).

Jakaś staruszka ewidentnie nie rozumiała,że wokół siebie ma pełno wolnych miejsc i usiłowała wepchnąć się obok.

Mama powiedziała jej,że to miejsce jest zajęte dla mnie.

Rozpętał się armagedon. Jakiś krewki wypasiony staruch zeszarpał z siedzenia moją obolałą po badaniach matkę. Zeszarpał za włosy, wyrywając ich spory kłębek.

Podbiegłam w momencie kiedy matka leżała na podłodze pojazdu. Staruchy komentowały o udawaczkach,leniwych gówniarach (matka ma 53 lata!).

Została wezwana Policja. Staruch za bardzo się nie wypierał, wręcz z dumą powiedział,że od kilku wyrwanych włosów nic się nie stanie. Kilku..
Na podłodze leżał całkiem spory kłąb jasnych włosów mojej rodzicielki.

Dziad został zabrany do radiowozu i wyszedł z mandatem. Sądząc po jego minie kwota musiała być spora.

Nienawidzę starszych ludzi coraz bardziej.

komunikacja_miejska

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (39)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…