Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83692

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Historia sprzed lat, ale wciąż w pamięci.

Kilka lat temu zrobiłam sobie pierwszy w życiu tatuaż.
Po wykonaniu tatuażu Pan tatuażysta polecił mi iść do apteki i kupić maść żeby sobie go pielęgnować w czasie gojenia.

Poszłam wiec do najbliższej apteki, poprosiłam o maść, kosztowała 19,89 zł, dałam banknot 20 zł.
Na co Pani farmaceutka (kobieta na oko po 50-tce) wydała mi 31 zł i 11 gr po czym nawiązał się taki dialog:

J- Przepraszam, Pani się pomyliła i wydała mi za dużo, ja dałam Pani 20 zł, a nie 50.

F- Noo widziałam już jak na to patrzyłaś, żeby zabrać, co za młodzież w dzisiejszych czasach.

J- Przecież pani powiedziałam o pomyłce, gdybym chciała to bym po prostu wzięła.

F- Ty mi tu oczu nie mydl, widziałam jak patrzysz na te pieniądze, pewnie bym się obróciła i byś od razu zabrała.

J- Dziękuje, do widzenia.


Żyjemy w czasach, kiedy za uczciwość jest się traktowanym jak złodziej.

Apteka

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 257 (283)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…