Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83745

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem studentem.
Studiuję od 3 lat i na mojej uczelni regularnie natykam się na piekielności.
Uczelnia ta jest staroświecka i wciąż wymaga od studentów papierowych indeksów. To nic, że na innych lata temu słyszało się w dziekanacie "indeks może pan wziąć jak chce, będzie na pamiątkę". Tutaj warunkiem zaliczenia jest zdanie indeksu. Inaczej w USOSie może sobie wszystko być pozaliczane, ale indeksu brak.

Ostatnio jednak chcieli nadgonić naszą epokę i wprowadzili... e-kolejki do dziekanatu. Pomysł szczytny- student zapisuje się na godzinę i nie czeka w kolejce. Tyle w teorii. System co jakiś czas łapie błędy i niemożliwa jest rejestracja. Ponadto wybierając dziekanat musimy podać kierunek, rok i specjalizację. Dwie ostatnie informacje zupełnie niepotrzebne, bo panie w dziekanacie i tak mają 1 szafę na pokój, w której są wszystkie kierunki z ich zakresu poukładane latami obok siebie. Dodatkowo wszystkie możliwe specjalizacje są w systemie na 1 liście bez opcji wyszukiwania, nieraz więc wchodziłem jako kierunek chemia, specjalizacja- opieka przedszkolna, albo elektroakustyka. Najlepsze jednak jest to, że system pyta nas o powód wizyty i sam daje nam 5,10 lub 15 minut, licząc 5 minut od każdej sprawy z limitem 3 na wizytę. Zdarza się więc, że ktoś na 11.55 wchodzi, po 5 minutach jeszcze siedzi, a gdy ma wejść osoba, która była na 12, jest 12.10 i wchodzi jeszcze kolejna.

Do tego, pomimo rejestracji, działa też stara kolejka. Przypomina to trochę partyzantkę u lekarza (jak ktoś nie przyjdzie na godzinę, to się wciśnie). Szkoda tylko, że te osoby idą swoją własną kolejką, nieraz wchodzą minutę przez czasem kolejnego umówionego studenta i siedzą przez czas jego i jeszcze następnego...
Mnie jednak najbardziej rozwaliła obsługa systemu USOS.

Jestem na dwóch kierunkach, w systemie oficjalnie chodzę na wf, angielski i jeden przedmiot, który sam wybrałem. Wszystkie przedmioty obowiązkowe są niepodpięte i pewnie ktoś nad tym siądzie dopiero, gdy prowadzący nie będą mieli gdzie wpisać ocen. Tak ma wiele osób, nie tylko o mnie zapomnieli.

Ponadto, będąc na 2 kierunkach mogę mieć przepisane powtarzające się zajęcia... pod warunkiem, że nie trwają one na obu kierunkach w tym samym semestrze. Z tego powodu, choć bez żadnych problemów zaliczyli mi ubiegły rok, wciąż na 1 kierunku mam niezaliczony lektorat z angielskiego. Ponieważ miały go oba kierunki, a ja chodziłem tylko na zajęcia jednego. Szkoda, że dla obu były to te same łączone zajęcia, prowadzone jednocześnie dla grup z różnych kierunków w tej samej sali, przez jedną prowadzącą. Aby wypełnić normę, musiałbym więc pisać kolokwia w 2 egzemplarzach, albo najlepiej sam przychodzić w 2 egzemplarzach i siadać z oboma moimi grupami w sali.

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 141 (173)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…