Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#83772

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O uczciwości studenckiej słów kilka.

Studia lekarskie ciężkie są, wymagające, a doba niestety w dalszym ciągu ma tylko 24 godziny. To co robi student, gdy przychodzi jakieś kolokwium czy coś, a w natłoku zajęć nie zdążył się nauczyć? Ściąga. I to jak ściąga!

Kolokwium z chemii, pięć zadań obliczeniowych.
Studenci jako uczynne stworzenia pomagają sobie jak mogą. Tu podsuną wzór tam przypomną stałą, czyli standard. Niektórym jednak to nie wystarcza. Dwaj koledzy się zgadali, nauczyli się po po połowie i gdy napisali co wiedzieli... wymienili się kartkami! Ale i tak hitem stała się niepatyczkująca się grupka, która założyła specjalną konwersację na twarzoksiążce, by zażarcie dyskutować w jaki sposób rozwiązać te zadania.

Laboratoria z fizyki
Po każdych zajęciach należy oddać uzupełniony raport. Oczywiście wszystkie już dawno zostały opracowane przez starsze roczniki, więc niektórzy przychodzą z gotowcami. Bo po co samemu się męczyć?

Laboratoria z biologii molekularnej
Przedmiot trudny, odsiewający studentów z równą skutecznością co anatomia. Aby go zaliczyć trzeba uzyskać określoną liczbę punktów z wejściówek i raportów. Jeden warunek, pod żadnym pozorem nie wolno korzystać z telefonów. Grozi to wywaleniem z zajęć i zerem punktów z raportu/wejściówki. Brak możliwości poprawy. I co? Na chwilę obecną przyłapane zostało już kilkoro studentów starających się obejść zakaz i szukających odpowiedzi w internecie.

I mała wisienka
Jakie jest najczęstsze pytanie po egzaminach? Ile udało się ściągnąć. I te spojrzenia pełne niedowierzania wymieszanego z politowaniem na wieść, że Brzeginka nie ściąga.
I w końcu się wydało, że Brzeginka to nie człowiek ino demon słowiański, bo normalni ludzie przecież ułatwiają sobie życie i ściągają, prawda? ;-)

Studenci

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 3 (41)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…