Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#83798

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak rozpocząć weekend z przytupem.

Pracuję w teatrze w pewnym zachodnioeuropejskim mieście. Około 17.45 zeszłam z biura na dół i zaczęłam przygotowywać stanowisko do wydawania zaproszeń. Punkt z zaproszeniami znajduje się trochę z boku, więc widzę z niego wszystkie 5 par drzwi wejściowych. Zaraz po tym jak zeszłam na dół, do teatru wszedł ostatni klient. Wyszedł 10 minut później, a za nim podreptała dziewczyna z kasy, zamknęła drzwi na zasuwę i wróciła do kasy, żeby zamknąć swoją zmianę (kończyła pracę o 18). Normalna procedura - zamknięcie drzwi 5 minut przed 18 jeśli nie ma klientów lub 10-15 minut przed 18 jeśli są jeszcze klienci. Najwyraźniej nie dla wszystkich.

Chwilę po tym jak moja koleżanka zniknęła w kanciapie, usłyszałam, a następnie zobaczyłam, jak ktoś szarpie się z drzwiami. Każdymi po kolei. Żadna z nas nie zwróciła na to uwagi. Po prostu ktoś przyszedł za późno i tyle. Dziewczynie nikt nie zapłaci za dodatkowy czas spędzony w pracy, a ja, mimo że dobrze znam oprogramowanie jakim posługuje się serwis rezerwacji, nie mam uprawnień do przyjmowania płatności.
Ale natręt nie zadowolił się sprawdzaniem czy na pewno wszystkie drzwi są zamknięte. Po chwili rozległo się bardzo mocne walenie w rzeczone drzwi i wrzaski zza nich.

Ruszyłam więc zza kontuaru. Po otworzeniu drzwi przywitało mnie głośne "Nie macie prawa!" z silnym, włoskim akcentem. Uprzejmie i spokojnie poinformowałam państwa Włochów, że kasa jest już zamknięta. Nie zdążyłam wytłumaczyć dlaczego, bo szanowni turyści zaczęli się pienić, że jak jest napisane, że otwarte do 18, to ma być otwarte do 18, a nie zamknięte o 17.50 (wtf?!) i oni od 5 minut już tu chodzili i sprawdzali drzwi (taa...jasne...).
Dalej ze stoickim spokojem wyłożyłam Włochom, że w tym kraju, jeśli jakiś przybytek ma napisane godziny otwarcia, oznacza to, że po godzinie zamknięcia ma już w przybytku nikogo nie być, włącznie z pracownikiem. Jeśli wpadnie kontrola do przybytku i zobaczy po godzinach otwarcia kogokolwiek, to może wlepić karę. Powiecie, że teatr i tak mógł być otwarty, skoro wieczorem był spektakl. Teoretycznie tak. W praktyce jednak dziewczyna w kasie jest często sama, a musi jeszcze przygotować bilety do wydania przed spektaklem, co zajmuje trochę czasu. Do tego ochrona, kontrola, reżyserka i produkcja również przygotowują się do przyjęcia widzów. Główne drzwi do foyer są otwarte, a nikt nie ma oczu dookoła głowy. Dlatego, ze względów bezpieczeństwa, zamykamy teatr na godzinę. Po 19 kasa nie sprzedaje jednak biletów na inne dni niż wieczorny spektakl.

Do Włochów jednak dalej nie docierało. Nie zrozumieli nawet, że ja za kasę nie jestem odpowiedzialna. Koniec. Kropka. Oni chcą kupić bilety i mam ich wpuścić. Pani nawet próbowała wyszarpać mi drzwi i wcisnąć się do środka. Zaczęłam żałować, że ochrona przychodzi dopiero na 18.30. Nie docierało do nich, że koleżanka musi zamknąć kasę, że ma inne rzeczy do roboty. Oni nadal chcieli zarezerwować bilety na 26 lub 27 grudnia. Kiedy oświadczyłam im, zgodnie z prawdą, że wszystkie miejsca do końca roku są wyprzedane, zażądali rozmowy z dyrektorem. Tutaj również zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że dyrektora nie ma od wczoraj.

W tym momencie, babka wyciągnęła telefon i zrobiła mi zdjęcie grożąc przy okazji skargą i użalając się, że jak dyrektora nie ma to pracownicy robią, co chcą. Poinformowałam ją, że robienie komukolwiek zdjęć bez jego zgody jest karalne, a co za tym idzie mogę ją pozwać.
Obrażona para odeszła w siną dal, dalej odgrażając się skargami. Czekam na nią z niecierpliwością.

Ze swojej strony, poinformowałam ochronę o incydencie - tak, wykazałam się piekielnością i kazałam im nie wpuszczać tej pary - oraz kierownika działu rezerwacji, że może przyjść skarga opatrzona moim zdjęciem. Na szczęście, cały zespół administracyjny teatru stoi za sobą murem. Ze skargi się pośmiejemy, a za zdjęcie postraszymy pozwem.

zagranica turyści teatr

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 19 (93)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…