Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84024

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dawno dawno temu, za siedmioma górami i lasami, czyli jeszcze w czasach kiedy mieszkałam w Polsce z mamą, miałam kota (tego z mojego awatara).

Mieszkałyśmy w bloku, na półpiętrze tudzież wysokim parterze, a kot był wychodzący.

Gorzej niestety było z wchodzeniem, bo wyskoczyć - wyskakiwał z balkonu bez problemu, ale wskoczyć już rady nie dawał.
Niestety, nie dawał się też złapać i sam z siebie nie podszedł jak już był na dworze, więc w ten sposób zostałam zmuszona do sklecenia drabinki.

Wyszła trochę koślawo, ale posłużyła przez kilka miesięcy, aż zaczęła się rozlatywać. Zastąpiłam ją nową, która tym razem wyszła mi jak z taśmy produkcyjnej  :-)

Duma z udanego wyrobu trwała jakieś dwa tygodnie. Pewnego pięknego dnia kot wyszedł sobie na dwór, ale zamiast wejść z powrotem zaczął pod balkonem miauczeć. Wyszłam zobaczyć co się dzieje - a tu drabinki brak, z balkonu tylko zwisa smętnie ucięty sznurek, którym była przymocowana.

Przyczepiłam starą i po wejściu kota do domu poszłam do składziku po deseczki na nową.

Kolejna została przymocowana linką do roweru. Niestety, po jakimś czasie ktoś wyłamał po prostu ostatnie kilka szczebelków, by zabrać drabinkę.

Osobiście przegoniłam starszego pana, który szarpał za drabinkę, koleżanka przyłapała jakichś gówniarzy.
Kiedy kot był w domu z reguły podnosiłam drabinkę, utrudniając jej kradzież, ale i tak parę razy musiałam niestety robić nową.

A potem, no cóż, wyjechałam do Anglii. 
Za każdym razem gdy przyjeżdżałam, starałam się zrobić dwie albo trzy drabinki, by mama nie miała kłopotu (mama, ze względu na wiek i choroby nie dawała rady podnosić drabinki kilka razy dziennie, za to złodzieje dzielnie dawali radę wyrwać ją z łańcucha rowerowego). 

Nie wiem po co komu były takie drabinki, tym bardziej, że na osiedlu ich raczej nie widziałam. 

Dzieciaki mogły ukraść dla jaj - do zabawy. Ale stary dziadek? Na podpórkę dla kwiatów? Nie mam pojęcia. 
Nie rozumiem takiego złodziejstwa, a nawet nie dało się za bardzo nic z tym zrobić.

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 192 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…