Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84192

przez ~smutnemojezycie ·
| Do ulubionych
Wynajęłam pokój przez agencję mieszkaniową, umowa wiążąca do połowy września. Okazało się, że w pokoju obok mieszka ćpun, który lubi nocami spraszać znajomych i wesoło palić haszysz, marihuanę i na dokładkę zażyć kwas. Zgłaszałam to agencji (tak samo jak drzwi bez zamka, obiecano mi ich wymianę bym mogła zamykać pokój na klucz, do dziś się tego nie doczekałam), za pierwszym razem nawet go postraszyli mailowo, teraz mają na mnie wywalone.

Ostatnio kiedy znowu w tygodniu ćpun sprosił kolegów i do 1 w nocy wciąż imprezowali (głośne zachowanie, muzyka na full, otwarty na oścież pokój, straszny smród od jarania), nie wytrzymałam (bo wstaję do pracy bardzo wcześnie- 5,6 rano) i zawiadomiłam policję. Przyjechali, spisali, dali pouczenie, poszli sobie. Ćpun domyślił się czyja to sprawa, więc chciał mi wparować do pokoju z mordą, ale prowizorycznie zablokowałam je deską i przenośnym kaloryferem (brawo ja i to, że po jaraniu ledwo stał na nogach). Rano pojechałam do domu i poinformowałam cudowną agencję, że boję się tam mieszkać, więc niech dają mi możliwość rozwiązania umowy teraz albo pozbycia się lokatora.

Do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi, od kilku dni nie pracuję, nie wiem co robić, bo chyba nic się nie zmieni dopóki ćpun mi naprawdę czegoś nie zrobi. On jest nienormalny, twierdzi że jest demonem, gwałci kobiety telepatycznie(??!) i codziennie, powtarzam CODZIENNIE chodzi spizgany jak nieboskie stworzenie.

Już po postraszeniu go przez agencję, miał dziwne odchyły. Najpierw wmawiał mi, że jest u siebie i mu wszystko wolno (wlicza się w to spraszanie bydła w tygodniu, słuchania rapu i palenie wiadra trawy. O składaniu się na środki czystości, sprzątaniu czy przestrzeganiu umowy, w której jest przewidywana cisza nocna jak i maksymalnie 4 noclegi w miesiącu dla znajomych, za wiele nie mówił), a następnie że przecież jak siedzi sześciu chłopa w pokoju w stanie mocno wskazującym, to mogę przyjść o tej 2 w nocy i ich uciszyć - bo przecież swoich stałych gości nie wyprosi.

Już nie mam siły :( Boję się, że jak wrócę i znowu będzie taka sytuacja, policja nic nie zrobi, a agencja będzie udawała, że maile nie docierają ;/

lokator świr

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 134 (158)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…