Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84261

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Parę lat temu wyszłam na plac obok bloku się huśtać. Co ważne była tam tylko kobieta i dziecko w wieku 4-5 lat.

Matka nosem w telefonie, ja się świetnie bawię na swojej huśtawce, a dziecko coś tam kopie w piaskownicy. Huśtając się odchylałam głowę do tyłu tak abym miała wrażenie "spadania" i nie mogłam wtedy zobaczyć świata przede mną. Podniosłam się w takim momencie, że zdążyłam zobaczyć małą latorośl wchodzącą mi pod (wyprostowane) nogi. Rozkraczyłam się jak tylko potrafiłam, żeby tego dzieciaka nie walnąć i zaczęłam hamować wbijając buty w piasek. Matka, która cały czas miała nos w telefonie o dziwo zobaczyła to, podbiegła do mnie i zaczęła się wydzierać, że powinnam BEZPIECZNIEJ SIĘ HUŚTAĆ, BO MOGŁAM JEJ DZIECKU COŚ ZROBIĆ.

Z biegiem czasu żałuję, że nic jej nie odpowiedziałam. Jak można mieć dziecko głęboko gdzieś, gdy bawi się w piaskownicy tuż obok huśtawek? Nie nauczyć dziecka, że jak ktoś się huśta, to NIE MOŻE włazić pod huśtawkę choćby nie wiem co, no i jeszcze wydzierać się na inne dziecko, które zrobiło wszystko żeby nie walnąć jej dzieciaka.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 104 (124)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…