Czytając wpis o hydrauliku, który zrobił zdjęcie mokrego ręcznika na który ciekła woda, przypominała mi się podobna historia, także fotograficzna.
Mamy ogródek działkowy w mieście, taki nasz RODOS - z altanką. Altankę ma prawie każdy sąsiad i do nich to włamują się złodzieje. Ostatnio był większy włam, a że na tablicy ogłoszeń wisi komunikat "kradzieże wszelakie zgłaszać na policję" więc decyzja: zgłaszamy.
Włam był w nocy, rabusie mieli mnóstwo czasu i pod naszym daszkiem urządzili sobie chyba przerwę popijając piwko. Zostawili puszki. Tak, to były na 100% ich puszki. Z odciskami palców.
Pan policjant zrobił zdjęcia puszek. I tyle.
Więcej do niczego nie były mu potrzebne.
Mamy ogródek działkowy w mieście, taki nasz RODOS - z altanką. Altankę ma prawie każdy sąsiad i do nich to włamują się złodzieje. Ostatnio był większy włam, a że na tablicy ogłoszeń wisi komunikat "kradzieże wszelakie zgłaszać na policję" więc decyzja: zgłaszamy.
Włam był w nocy, rabusie mieli mnóstwo czasu i pod naszym daszkiem urządzili sobie chyba przerwę popijając piwko. Zostawili puszki. Tak, to były na 100% ich puszki. Z odciskami palców.
Pan policjant zrobił zdjęcia puszek. I tyle.
Więcej do niczego nie były mu potrzebne.
Ocena:
115
(133)
Komentarze