Każdy, kto chodzi na siłownię chyba spotkał się z tym problemem, że urządzenie jest zajęte i należy poczekać albo spytać, czy można wskoczyć w trakcie przerwy między seriami.
Miałem właśnie taką przerwę, by złapać oddech i przy okazji zastanowić się, co zrobić w następnej kolejności, gdy widzę, jak ktoś do mnie podchodzi. Ściągam więc słuchawki i się zaczyna:
- Ćwiczysz czy muzyki słuchasz?
- Ćwiczę, zostały mi jeszcze dwie serie, właś...
- Nie ćwiczysz, tylko siedzisz i muzyki słuchasz i zajmujesz maszynę, inni też chcą poćwiczyć. Złaź!
Nie mam kłótliwej natury i ustąpiłem, bo wiedziałem, że i tak nie wygram.
Uprzedzając, zwykle jedno ćwiczenie (4 serie) zajmuje mi od 5 do 10 minut, a w tym wypadku dopiero co skończyłem serię, nie minęło nawet 30 sekund.
Miałem właśnie taką przerwę, by złapać oddech i przy okazji zastanowić się, co zrobić w następnej kolejności, gdy widzę, jak ktoś do mnie podchodzi. Ściągam więc słuchawki i się zaczyna:
- Ćwiczysz czy muzyki słuchasz?
- Ćwiczę, zostały mi jeszcze dwie serie, właś...
- Nie ćwiczysz, tylko siedzisz i muzyki słuchasz i zajmujesz maszynę, inni też chcą poćwiczyć. Złaź!
Nie mam kłótliwej natury i ustąpiłem, bo wiedziałem, że i tak nie wygram.
Uprzedzając, zwykle jedno ćwiczenie (4 serie) zajmuje mi od 5 do 10 minut, a w tym wypadku dopiero co skończyłem serię, nie minęło nawet 30 sekund.
Ocena:
100
(166)
Komentarze