Cwani pracodawcy szerzą się niczym plaga.
Szukam czegoś nowego, ponieważ moja dotychczasowa praca niedługo się zakończy z powodu redukcji etatów. Podkusiło mnie aby wysłać CV do sklepu z akcesoriami dziecięcymi - Akpolu.
W południe wróciłam z rozmowy kwalifikacyjnej i zastanawiam się, czy ów "łaskawy pracodawca" nie upadł na głowę.
Pan kierownik zaproponował mi następujące warunki:
- Tydzień pracy bez jakiejkolwiek umowy abyśmy się "lepiej poznali, bo oni nie szukają byle kogo".
- Po tygodniu umowa zlecenie "jak zasłużę"
- Umowa o pracę jest dla niego nieopłacalna.
Podziękowałam grzecznie za poświęcony mi czas, a numer szanownego zablokowałam, aby nie zawracał mi głowy, ponieważ obiecywał, że zadzwoni jeśli nikt inny się nie zdecyduje.
Januszostwo chyba osiągnęło zenit.
Szukam czegoś nowego, ponieważ moja dotychczasowa praca niedługo się zakończy z powodu redukcji etatów. Podkusiło mnie aby wysłać CV do sklepu z akcesoriami dziecięcymi - Akpolu.
W południe wróciłam z rozmowy kwalifikacyjnej i zastanawiam się, czy ów "łaskawy pracodawca" nie upadł na głowę.
Pan kierownik zaproponował mi następujące warunki:
- Tydzień pracy bez jakiejkolwiek umowy abyśmy się "lepiej poznali, bo oni nie szukają byle kogo".
- Po tygodniu umowa zlecenie "jak zasłużę"
- Umowa o pracę jest dla niego nieopłacalna.
Podziękowałam grzecznie za poświęcony mi czas, a numer szanownego zablokowałam, aby nie zawracał mi głowy, ponieważ obiecywał, że zadzwoni jeśli nikt inny się nie zdecyduje.
Januszostwo chyba osiągnęło zenit.
Ocena:
167
(175)
Komentarze