Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84853

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z czasów, kiedy bezrobocie w Polsce oficjalnie sięgało 20%, a nieoficjalnie przekraczało 30%. Czasów, kiedy pracodawcy na potęgę wyzyskiwali i oszukiwali pracowników i byli przy tym całkowicie bezkarni, warunki zatrudnienia urągały ludzkiej godności, a na wszelkie obiekcje ze strony pracownika pracodawcy mieli jedną odpowiedź, czyli słynne: "Jak ci się nie podoba to wyp******j, mam dziesięciu na twoje miejsce."

Kolega pracował na budowie. Przez cały czas wszystko było ok, ale jak kolega odchodził, to cwaniaczek postanowił nie zapłacić mu za ostatni miesiąc. Była to powszechna praktyka w wielu zakładach, bo złodzieje dobrze wiedzieli, że są bezkarni, pracownik w sądzie i tak nie ma żadnych szans, a sprawy takie ciągnęły się latami.

Kolega też o tym wiedział, więc nawet nie próbował odzyskać swoich pieniędzy legalnymi metodami. Pod osłoną nocy, znając doskonale teren, udał się na budowę i zabrał urządzenie warte co najmniej dwa razy tyle, co jego miesięczna wypłata. Od razu poinformował o tym byłego pracodawcę, wiedząc, że oszust ma tyle za uszami (zatrudnianie na czarno, nieprzestrzeganie BHP, operatorzy maszyn bez uprawnień itd.), że nie pójdzie na policję.

Poskutkowało. Nazajutrz oszust przyjechał z pieniędzmi. Gdyby kolega chciał odzyskać pieniądze legalnymi sposobami, najprawdopodobniej nigdy by ich nie zobaczył.

oszustwo

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 252 (294)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…