Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#85017

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Czytając historię https://m.piekielni.pl/85013#comments pomyślałam sobie o swojej pracy.

Mieli kiedyś całkiem fajny patent na przyciągnięcie ogarniętych pracowników. Mimo, że na początek oferowano najniższą krajową, to za podniesienie kwalifikacji można było spodziewać się podniesienia pensji. Oczywiście kwalifikacje pożądane określane były przez firmę i weryfikowane przez osobę wyznaczoną przez szefostwo.

Jak ktoś był bardzo zdeterminowany, mógł w 2-3 lata podnieść swoją pensję prawie dwukrotnie - więc nie brakowało chętnych, w dodatku takich, którym się "chciało". Ludzie umieli sobie radzić z rozsypującymi się maszynami, złym detalem od dostawców, uczyli się radzić sobie z różnymi kłopotami, a jednostki, które nie potrafiły pracować w grupie były szybko zwalniane.

Ale mijały lata, a pensje podnosiły się znacznie wolniej, niż u konkurencji. W końcu tu jest "możliwość rozwoju". Stawka początkowa spadła poniżej minimum oczekiwanego na naszym rynku, więc i strumień nowych pracowników znacznie się skurczył, co przy rozrastaniu się firmy stanowiło spory problem.
Co postanowiła firma? Zwiększyć zarobki, by wzrost w procentach odpowiadał procentowemu wzrostowi wynagrodzeń w regionie, by wrócić do poprzedniego stanu?

Nie. Wzrosły wynagrodzenia, ale tylko dla pracowników na "wejściu". Co dokładniej znaczy, że mimo inflacji, każdy wzrost kompetencji jest teraz wyceniony na mniej więcej połowę kwoty, która była kiedyś.

To zaś sprawia, że nowi pracownicy nie mają już ochoty niczego się uczyć, bo dobrze jest im być tymi "głąbami", od których niczego się nie da wymagać, a starzy pracownicy denerwują się, bo za niewiele wyższą stawkę oczekuje się od nich cudów i dopilnowania tych wszystkich "młodych wilków", zapewnienia jakości, ilości i nie wiadomo czego jeszcze. Doświadczeni ludzie zaczęli odchodzić i już widać, że pojawia się więcej problemów niż kiedyś.

Dla dyrektora wszystko jest okej.

Zastanawia się, co zrobić, żeby zachęcić więcej nowych pracowników do przyjścia. Na starych mu nie zależy.

Janusze biznesu

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 136 (142)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…