Stało się, dopadła mnie maDka p0lka.
Pojechaliśmy z małżonką zwiedzać obiekty architektury obronnej, czyli mniej lub bardziej zrujnowane zamki. Pod znakomitą większością z nich są parkingi, płatne lub nie. Zajechaliśmy na jeden z nich, wjeżdżając za SUV-em BMW z przyczepionymi rowerami.
BMW minęło wolne miejsce parkingowe i zatrzymało się kawałek dalej. I stoi, zero migaczy, światła wstecznego, nikt nie wysiada - ot, stoi. No to wjechałem na miejsce, zgasiłem silnik, jeszcze złapaliśmy po łyczku wody, po czym, kiedy wysiadłem, czekała już na mnie niezbyt sympatyczna pani, która zaczęła mnie z góry na dół opieprzać, że zajęliśmy ICH miejsce, że przecież WIDAĆ, że chcieli tu zaparkować, że to jest OCZYWISTE, że chcieli najpierw dzieciaki z samochodu wypakować, i że to jest w ogóle totalne chamstwo z mojej strony.
No cóż, właśnie problem polegał na tym, że nie było widać. Pani jeszcze ponarzekała, ja w międzyczasie zapłaciłem za parking osobie zbierającej opłaty (ciesząc się po cichu, że te opłaty zbierają - miałem pewność, że nikt mi lusterka nie urwie...) i po prostu poszliśmy zwiedzać.
Pojechaliśmy z małżonką zwiedzać obiekty architektury obronnej, czyli mniej lub bardziej zrujnowane zamki. Pod znakomitą większością z nich są parkingi, płatne lub nie. Zajechaliśmy na jeden z nich, wjeżdżając za SUV-em BMW z przyczepionymi rowerami.
BMW minęło wolne miejsce parkingowe i zatrzymało się kawałek dalej. I stoi, zero migaczy, światła wstecznego, nikt nie wysiada - ot, stoi. No to wjechałem na miejsce, zgasiłem silnik, jeszcze złapaliśmy po łyczku wody, po czym, kiedy wysiadłem, czekała już na mnie niezbyt sympatyczna pani, która zaczęła mnie z góry na dół opieprzać, że zajęliśmy ICH miejsce, że przecież WIDAĆ, że chcieli tu zaparkować, że to jest OCZYWISTE, że chcieli najpierw dzieciaki z samochodu wypakować, i że to jest w ogóle totalne chamstwo z mojej strony.
No cóż, właśnie problem polegał na tym, że nie było widać. Pani jeszcze ponarzekała, ja w międzyczasie zapłaciłem za parking osobie zbierającej opłaty (ciesząc się po cichu, że te opłaty zbierają - miałem pewność, że nikt mi lusterka nie urwie...) i po prostu poszliśmy zwiedzać.
madka parking
Ocena:
142
(152)
Komentarze