Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#85318

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejna historia z dzieciństwa, tym razem o "zapominalskiej" ekspedientce i oskarżaniu mnie o złodziejstwo.

Mając lat około 7 czy 8, czasami chodziłem do lokalnego sklepu po jakieś lody czy zakupy dla rodziców. Pewnego razu ekspedientka mi zadała dziwne pytanie:
- Tutaj były takie samochody czekoladowe, wiesz o jakich mówię? - i wskazała na ladę.
Powiedziałem że wiem, że ostatnio tutaj było takie pudełko czekoladowych, na co ona odparła, że lepiej dla mnie żeby się szybko znalazły. Mały byłem, nie wiedziałem o co jej chodzi, więc po prostu kupiłem co miałem kupić i wróciłem do domu.

Po paru dniach moja mama zapytała się, czy brałem jakieś czekoladowe samochodziki ze sklepu, na co ja odpowiedziałem, że nie. Strasznie była wtedy wpieniona i od razu poszła do sklepu zrobić awanturę.
Co się okazało? Że pani ekspedientka każdemu jednemu klientowi rozpowiadała, że jestem złodziejem i ukradłem całe pudełko tych nieszczęsnych czekoladowych samochodzików. Rzekomo pod nosem obsługi i kamery. I moja mama zażądała żeby jej pokazać nagranie z monitoringu jak to rzekomo kradnę te czekoladki.

Przyjechał w tym celu właściciel, i co się okazało? Że pani ekspedientka wcześniej sprzedała komuś całe pudło tych samochodzików na jakąś imprezę i o tym "zapomniała". Za to nie zapomniała mnie i mojej rodziny oczerniać przed każdym kto wszedł do sklepu.

sklep

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 167 (177)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…