zarchiwizowany
Skomentuj
(34)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Uprzedzając hejty : ta historia jest ku przestrodze, oby niektórzy zastanowili się nad podpisaniem umowy z Platformą Canal + (dawne nc+).
Spóźniłam się kilka dni z opłatą należności za dostęp do usług i przyznam szczerze, że takiego namolnego zachowania jakie reprezentuje dział "windykacji" nie doświadczyłam jeszcze nigdy.
A trzeba dodać, że wcześniejsze rachunki spłacałam sumiennie.
Przez te 5 dni odebrałam w sumie 20 połączeń z "przypomnieniem" o "bardzo wysokiej należności, którą muszę niezwłocznie spłacić, bo inaczej zostaną podjęte dalsze kroki" a prośby o zaprzestanie przypominania mi o tym samym kilka razy dziennie kwitowano :
- " Będziemy dzwonić, dopóki system nie zaksięguje wpłaty! Proszę nie mówić, że czuje się Pani nękana!Jak nie stać Pani na takie usługi to po co Pani w ogóle podpisywała umowę?!"
Bardzo wysoka należność opiewała na 132,70 PLN za pakiet Superpremium. :D
Nie wiem czemu miała służyć ta żałosna maskarada. Rachunek opłaciłam i jestem szczerze zdegustowana podejściem platformy Canal do klienta. Umowy na pewno nie przedłużę.
Ps. Niektórzy userzy wytykają mi, że drwię z wysokości kwoty i dlaczego mam pretensje, że dzwonią skoro nie zapłaciłam.
1) Nie, nie drwię, bo zwyczajnie nie da się tego zaszufladkować w ten sposób. Po drugie pierwszy raz się spotykam z takim upierdliwym przypominaniem o wpłacie.
2) Są rzeczy ważne i ważniejsze - o tym poniżej.
3) Bardzo wysoką kwotą określiłabym raczej podsumowanie leczenia mojego czworonoga, bo rachunek za leczenie ropnia pyszczka u niego wyniósł prawie 600 zł, więc czymże to jest przy takim rachunku za tv satelitarną? Jakoś w momencie gdy zachorował było dla mnie ważniejsze jego leczenie a nie jakiś tam rachunek, ktory zawsze mozna oplacic.
Spóźniłam się kilka dni z opłatą należności za dostęp do usług i przyznam szczerze, że takiego namolnego zachowania jakie reprezentuje dział "windykacji" nie doświadczyłam jeszcze nigdy.
A trzeba dodać, że wcześniejsze rachunki spłacałam sumiennie.
Przez te 5 dni odebrałam w sumie 20 połączeń z "przypomnieniem" o "bardzo wysokiej należności, którą muszę niezwłocznie spłacić, bo inaczej zostaną podjęte dalsze kroki" a prośby o zaprzestanie przypominania mi o tym samym kilka razy dziennie kwitowano :
- " Będziemy dzwonić, dopóki system nie zaksięguje wpłaty! Proszę nie mówić, że czuje się Pani nękana!Jak nie stać Pani na takie usługi to po co Pani w ogóle podpisywała umowę?!"
Bardzo wysoka należność opiewała na 132,70 PLN za pakiet Superpremium. :D
Nie wiem czemu miała służyć ta żałosna maskarada. Rachunek opłaciłam i jestem szczerze zdegustowana podejściem platformy Canal do klienta. Umowy na pewno nie przedłużę.
Ps. Niektórzy userzy wytykają mi, że drwię z wysokości kwoty i dlaczego mam pretensje, że dzwonią skoro nie zapłaciłam.
1) Nie, nie drwię, bo zwyczajnie nie da się tego zaszufladkować w ten sposób. Po drugie pierwszy raz się spotykam z takim upierdliwym przypominaniem o wpłacie.
2) Są rzeczy ważne i ważniejsze - o tym poniżej.
3) Bardzo wysoką kwotą określiłabym raczej podsumowanie leczenia mojego czworonoga, bo rachunek za leczenie ropnia pyszczka u niego wyniósł prawie 600 zł, więc czymże to jest przy takim rachunku za tv satelitarną? Jakoś w momencie gdy zachorował było dla mnie ważniejsze jego leczenie a nie jakiś tam rachunek, ktory zawsze mozna oplacic.
call_center ITI Neovision satelita
Ocena:
15
(93)
Komentarze