Dla niektórych to może być śmieszne, dla innych to moje fanaberie.
Ale najbardziej piekielne w byciu kobietą jest wszechobecne molestowanie, które się najczęściej traktuje jako "żart" albo się mówi "no, ale przecież nic się nie stało, to o co ci chodzi?".
Nie jestem jakaś super "seksi", ubieram się wygodnie i nie noszę makijażu.
Ale przypadki molestowania i przekraczania nietykalności cielesnej zdarzają się co chwilę. Najczęściej w komunikacji miejskiej.
Raz facet złapał mnie za tyłek w zatłoczonym autobusie. Myślałam najpierw, że to był przypadek. Nie. Złapał raz, a potem drugi i zaczął macać.
Innym razem siedzę koło starszego pana w autobusie, a on do mnie "Wie pani, jak się tak stykamy łokciami, to mi staje, mam nadzieję, że pani nie przeszkadza hehehe".
A ostatnio w autobusie międzynarodowym, którym jechałam sama w nocy, facet udawał, że śpi, a zaczął macać moją nogę. A jak się odsunęłam, położył całą dłoń.
Kiedy dzieją się takie rzeczy zawsze mnie "zmrozi" i nie jestem w stanie zareagować. Nigdy nie wiem co zrobić i czuję się bezsilna. Nie jest to ani fajne ani komfortowe. I chyba każda kobieta zmierzyła się choć raz z taką sytuacją.
Także Panowie i Panie - Macanie obcych ludzi nie jest ok. Mówienie, że to żarty również nie. Łapy przy sobie.
P.S. Panowie, Wam też się zdarza, że obce kobiety macają Was w miejscach publicznych lub komunikacji?
Ale najbardziej piekielne w byciu kobietą jest wszechobecne molestowanie, które się najczęściej traktuje jako "żart" albo się mówi "no, ale przecież nic się nie stało, to o co ci chodzi?".
Nie jestem jakaś super "seksi", ubieram się wygodnie i nie noszę makijażu.
Ale przypadki molestowania i przekraczania nietykalności cielesnej zdarzają się co chwilę. Najczęściej w komunikacji miejskiej.
Raz facet złapał mnie za tyłek w zatłoczonym autobusie. Myślałam najpierw, że to był przypadek. Nie. Złapał raz, a potem drugi i zaczął macać.
Innym razem siedzę koło starszego pana w autobusie, a on do mnie "Wie pani, jak się tak stykamy łokciami, to mi staje, mam nadzieję, że pani nie przeszkadza hehehe".
A ostatnio w autobusie międzynarodowym, którym jechałam sama w nocy, facet udawał, że śpi, a zaczął macać moją nogę. A jak się odsunęłam, położył całą dłoń.
Kiedy dzieją się takie rzeczy zawsze mnie "zmrozi" i nie jestem w stanie zareagować. Nigdy nie wiem co zrobić i czuję się bezsilna. Nie jest to ani fajne ani komfortowe. I chyba każda kobieta zmierzyła się choć raz z taką sytuacją.
Także Panowie i Panie - Macanie obcych ludzi nie jest ok. Mówienie, że to żarty również nie. Łapy przy sobie.
P.S. Panowie, Wam też się zdarza, że obce kobiety macają Was w miejscach publicznych lub komunikacji?
Autobusy i tramwaje
Ocena:
179
(203)
Komentarze