zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Przypomniało mi się jak wyleciałem z harcerstwa. Powód był czysto formalny-nie pojechałem na obóz, więc zdobycie naramienników i chusty też odpadało. Nie byłoby tu historii gdybym po prostu został w domu. Decyzję o tym, że nie pojadę z tym człowiekiem moi rodzice podjęli po zebraniu przed obozem, na którym drużynowy stwierdził "oficjalnie w X się kąpać nie będziemy". X to rwąca rzeka z wirami i innymi atrakcjami, wspaniały materiał na utonięcie nawet dla doświadczonego pływaka.
Ocena:
1
(25)
Komentarze