Kierowcy...
Jadę A2 w stronę Warszawy prawym pasem 130 km/h. Na pasie lewym sznur aut wyprzedzających. Dojeżdżam do wjazdu na autostradę i widzę auto na obcych blachach. Kierowca praktycznie w ogóle nie użył pasu do rozpędzania, tylko od razu wbił się przede mnie na prawy pas! Zredukowałem do 3. biegu, do jakichś 50 km/h. Dlaczego ludzie nie używają pasu do rozpędzania?
I sytuacja z dzisiaj rano. Jadę miastem i dojeżdżam powoli do świateł. Włącza się zielone, więc się turlam dalej i rozpędzam. Nagle policja na czerwonym przejeżdża przez skrzyżowanie - bez koguta. Po prostu jadą, miasto jest ich. Co z tego, że i tak musieli się zatrzymać się przy pasach, żeby ludzi przepuścić.
Jadę A2 w stronę Warszawy prawym pasem 130 km/h. Na pasie lewym sznur aut wyprzedzających. Dojeżdżam do wjazdu na autostradę i widzę auto na obcych blachach. Kierowca praktycznie w ogóle nie użył pasu do rozpędzania, tylko od razu wbił się przede mnie na prawy pas! Zredukowałem do 3. biegu, do jakichś 50 km/h. Dlaczego ludzie nie używają pasu do rozpędzania?
I sytuacja z dzisiaj rano. Jadę miastem i dojeżdżam powoli do świateł. Włącza się zielone, więc się turlam dalej i rozpędzam. Nagle policja na czerwonym przejeżdża przez skrzyżowanie - bez koguta. Po prostu jadą, miasto jest ich. Co z tego, że i tak musieli się zatrzymać się przy pasach, żeby ludzi przepuścić.
Ocena:
34
(84)
Komentarze