Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86096

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia mojego kolegi, z cyklu "Przygody z DHL".

Kolega zamówił sobie na Allegro spory zestaw lego (AT-AT z Gwiezdnych wojen), i pech chciał, ze przy wpisywaniu adresu zjadło mu numer domu na ulicy. Kurier dzwonił z zapytaniem, gdzie dokładnie ma tą paczkę zawieźć, bo ma tylko nazwę ulicy. Dostał numer, opis domu, a także opis miejsca gdzie on się znajduje (dość charakterystyczne miejsce). No, kurier nie przyjechał. Wobec tego kolega postanowił się skontaktować ze sprzedającym oraz z lokalną siedzibą DHL. Po paru godzinach przekierowywania go do złych oddziałów, a także włączania się automatycznej sekretarki uznał, że ma dość i pofatygował się osobiście. Po parunastu minutach znaleziono mu jego paczkę, a gdy się zapytał, czemu nie dotarła, to wytłumaczono mu, że to problem z komunikacją, bo na paczce nie było jego numeru telefonu.
Kumpel po prostu obrócił paczkę i wskazał na naklejkę z numerem.

Na pytanie "a co to niby jest?", dostał odpowiedź że
"O! Ale tego tu nie było!".
Sam nie wiem - lenistwo, brak szacunku do klienta czy chaos? Chyba wszystkiego po trochu.

poczta

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 111 (121)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…